Praca i finanse
Dlaczego Polacy wracają do Wielkiej Brytanii, po tym jak przeprowadzili się z UK do Polski?
Fot. Facebook, Getty
Mentalność, niższe zarobki i wyższe koszty życia w Polsce niż w UK, trudności na rynku pracy, szkolnictwo… Powodów powtórnej emigracji na Wyspy można wskazać całe mnóstwo. Zobaczcie, które z nich są najbardziej powszechne i oceńcie, jak wiele mają wspólnego z polską rzeczywistością.
Na jednej z grup facebookowych użytkownik poprosił, by osoby, które wróciły do Polski z UK, ale potem zdecydowały się na reemigrację, podzieliły się swoimi motywami. Poniżej znajdziecie powody najczęściej wymieniane przez facebookowiczów wraz z wybranymi komentarzami do każdego z nich.
Polska mentalność:
- „Nie mogłam się z nikim porozumieć po 9 latach (wyjechałam jak miałam 21 lat). Względy finansowe też, bo choć prace miałam, na początku musiałam wynająć pokój i czułam się jakbym się cofnęła w rozwoju. Wróciłam do UK po niespełna czterech miesiącach. Sama wtedy byłam i musiałam wszystko zaczynać od nowa, wolałam w UK niż w Pl. Dobrze zrobiłam. Po kolejnych 9 latach tu nie wyobrażam sobie inaczej.”
- „Mentalność w PL jest nie do zaakceptowania, chamstwo na każdym kroku, rodzina blisko super, ale rodzina rachunków nie opłaci za ciebie, w UK żyje się spokojniej”
Czytaj także: Powrót do Polski – dlaczego emigranci po powrocie nie umieją odnaleźć się w "nowej" rzeczywistości?
Po początkowej euforii, bliskość rodziny przestaje cieszyć i może stać się męcząca:
- „Aż tak blisko rodziny i teściowej nie da się mieszkać długo.”
- „Wiecznie tylko te pomidorki swojskie, rodzina i przyjaciele… a po dłuższym pobycie okazuje się ze jednak maja nas gdzieś…”
Nieporównywalnie niższe zarobki i wyższe koszty życia w PL niż w UK:
- „Pracujesz 2x więcej zarabiasz 4x mniej. Chore godziny pracy po 12-13h dziennie zmiany. Ukrywanie na rozmowach o pracę informacji o zarobkach lub ile godzin się pracuje. Drogie jedzenie, jak chcesz kupić coś lepszego niż w lidlu, gdzie jest tanie pseudo jedzenie.”
- „ZUS prawie 1500”
CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WIĘCEJ NA TEMAT SETTLED STATUS? POBIERZ PORADNIK>>
Trudności na rynku pracy:
- „Wkurzało mnie to, że wcześniej mając duże doświadczenie w Polsce w wyuczonym zawodzie, kiedy wróciłam po 3 latach z UK do Polski, nikt nie chciał mnie przyjąć do pracy w swoim zawodzie. Każdy kazał tylko wysłać CV i na tym koniec. Czyli tak jakbym została bez zawodu. Pracowałam za najniższa krajową, pierwszy rok na produkcji bez umowy, potem gdzie indziej przez agencje pracy. Z moim facetem było to samo. Nie wyobrażałam sobie takiego życia w Polsce aż do emerytury.”
Polskie szkoły są gorsze niż brytyjskie:
- „W Polsce nadal uczą tego samego, co myśmy się uczyli, a nas uczyli tego samego co naszych rodziców… te same lektury dzieci czytają, a świat już dawno temu poszedł na przód… w Uk stawiają bardzo na indywidualność dziecka… gdzie dzieci z dysleksją czy z autyzmem chodzą normalnie do tej samej szkoły i maja kontakt ze wszystkimi dziećmi nie są wykluczone tak jak w Polsce ze społeczeństwa, jedyne co je różni, że często mają kilka lekcji indywidualnych z nauczycielem 1 na 1, żeby lepiej mogły zrozumieć temat i szkoła otrzymuje dotacje na takiego ucznia a w PL zapomnij… indywidualność jest postrzegana jak odmienność… szkoły specjalne to przechowalnia, gdzie maja dzieciaki gdzieś… w UK dzieci z zespołem Downa pracują, a w Polsce siedzą w domu, bo im nikt pracy nie chce dać, bo po co…”
- „(…) Nawet głupie mundurki… co to za rewia mody w Polskich szkołach się odbywa? A jakiekolwiek anybulling działania nie istnieją. W UK podkreśla się pozytywy u każdego dziecka, a w PL wytyka negatywy, a potem rośnie społeczeństwo ludzi zakompleksionych, sfrustrowanych i zgorzkniałych.”
Wyidealizowany obraz Polski, który blednie po zderzeniu z rzeczywistością po powrocie:
- „Ja dwa razy do Polski wracałam. Bez dziecka i z dzieckiem, bo wydawało mi się, że tam będę szczęśliwsza. Spróbowałam i przekonałam się, że idealizowałam Polskę, a potrzeby mam inne, które spełnia Uk, i nie o pieniądze tu chodzi, jak niektórzy sądzą.”
Zaniedbane miejsca publiczne w Polsce:
- „Ja zauważyłam, że w Polsce, przynajmniej w moich rejonach, ludzie chaty mają jak pałace, a miejsca publiczne z roku na rok coraz bardziej zaniedbane. Śnięte ryby w stawach. Dworzec w moim mieście wola o pomstę do nieba. Można by śmiało horror nagrywać. W Anglii za to odwrotnie, chaty brzydkie…. ale parki, muzea itp. Zadbane.”
WIĘCEJ INFORMACJI NA TEMAT SETTLED STATUS ZNAJDZIESZ W NASZYM PORADNIKU>>
Pod postem pojawiły się też jednak komentarze przestawiające opinie bardziej neutralne oraz pozytywne w stosunku do życia w Polsce po powrocie z emigracji na Wyspach:
- „Wiecie co, właśnie to jest dla mnie smutne, że tu się tęskni do swojego kraju, w wielu przypadkach nie czujesz się tu do końca u siebie itd., ale tam też już nie, ciężko się odnaleźć pod wieloma względami.. taki brak swojego miejsca.”
- „Czytając te komentarze mam wrażenie, że Polak wiele rzeczy, spraw wytłumaczy sobie, żeby tylko mieć na wszystko wytłumaczenie. Nawet rodzina w Polsce nic nie znaczy wobec pieniędzy, jakie można zarobić w UK. Czy jest to do końca realny obraz to nie wiem.”
- „W UK tez już pracujesz za min wage za 3 osoby, przez Polaków, którzy pokazywali jeden przed drugim, ile i jak szybko nie robią targety po zakładach nie do wyrobienia, a jak się nie podoba to wynocha, wszystko drożeje, więc nie wiem, gdzie to eldorado widzisz, co do chamstwa to tam gdzie ja mieszkam w PL czegoś takiego nie zauważyłam.”
- „Każdy musi sobie sam odpowiedzieć co mu pasuje i gdzie mu dobrze. Jadę do Pl jak muszę, ale wiem, że za nic nie wyjechałabym z Anglii. Drożeje tu, drożyzna też jest w Polsce, ale i tak łatwiej żyje mi się tutaj.”
A jakie jest Wasze zdanie na temat życia w Polsce? Jeśli również wróciliście do UK po powrocie do Polski, to dlaczego? Czekamy na Wasze odpowiedzi!
Zobacz koniecznie: W walce antypolskimi zachowaniami w UK pomoże… sztuczna inteligencja!