Życie w UK

David Cameron uciekł przed dziennikarzami i nie skomentował sromotnej porażki Theresy May w parlamencie

Fot. Getty

David Cameron uciekł przed dziennikarzami i nie skomentował sromotnej porażki Theresy May w parlamencie

David Cameron

David Cameron został przyłapany przez dziennikarzy we wtorek wieczorem, jak wychodził ze swojego ekskluzywnego domu w dzielnicy Notting Hill. Były premier uciekł jednak przed przedstawicielami mediów, obstawiony przez rój ochroniarzy i nie skomentował ani słowem sromotnej porażki Theresy May w głosowaniu nad umową wyjścia. 

David Cameron, który zaledwie kilka dni wcześniej wrócił z ekskluzywnych wakacji na Kostaryce (dziennikarze Daily Mirror mówią o kwocie £1 728 za noc), nie odważył się stanąć przed dziennikarzami i skomentować klęski Theresy May w głosowaniu nad umową wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Obstawiony przez rój ochroniarzy były premier wyszedł z domu, ze spuszczoną głową, i wsiadł do samochodu, którym odjechał w bliżej nieokreślone miejsce. Za Cameronem podążył Range Rover z ochroną i policyjne radiowozy. 

Z OSTATNIEJ CHWILI: Parlament brytyjski odrzucił wniosek o wotum nieufności dla rządu Theresy May

Pytania dziennikarzy zgromadzonych przed domem Camerona pozostały zatem bez odpowiedzi. Dziennikarz „Daily Mirror” zdołał jedynie krzyknąć: „Panie Cameron, co ma pan do powiedzenia w sprawie obecnej sytuacji związanej z Brexitem?” i „Czy właśnie to sobie pan wyobrażał, gdy zwoływał referendum?”.

Nigel Farage modli się, by Wielka Brytania opuściła Unię Europejską 29 marca!

Trudno się jednak spodziewać, by David Cameron szybko odpowiedział na te i inne pytania dotyczące Brexitu. W końcu na brytyjskiej scenie politycznej panuje obecnie chaos, a były premier w najgorętszych dniach przed głosowaniem „uciekł”, jak spekulują dziennikarze, właśnie na Kostarykę. 52-letni, były premier spędził wakacje w Ameryce Środkowej z 47-letnią żoną Samanthą i dziećmi. 

 

 

 

Michel Barnier: Unia Europejska jest otwarta na dalsze negocjacje z UK. Ale tylko w przypadku deklaracji politycznej

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj