Życie w UK
Daily Mail przeprasza imigrantów
Brytyjski dziennik opublikował sprostowania do tekstów dotyczących rzekomo „przepełnionych” autobusów i samolotów, którymi Rumuni i Bułgarzy przybywali na Wyspy zaraz po Nowym Roku. Przypomnijmy, że właśnie wtedy zniesiono ograniczenia dotyczące pracy w UK dla obywateli tych dwóch krajów.
„Daily Mail” nie pozostawił na wschodnioeuropejskich przyjezdnych suchej nitki. Rozpisywał się o przepełnionych samolotach, kosmicznie wywindowanych cenach biletów, konieczności podwojenia ilości rejsów na Wyspy przez przewoźników lotniczych.
Informacje dziennika zostały jednak szybko zweryfikowane. Okazało się, że kupno biletów – i to po normalnych cenach – w okresie noworocznym nie stanowiło żadnej trudności, a obywatele Rumunii i Bułgarii wcale nie przybywali do UK tak tłumnie, jak twierdzili dziennikarze gazety. „Daily Mail” został zmuszony do przeprosin. Autorzy tekstu tłumaczyli się tym, że zostali wprowadzeni w błąd przez „lokalne biura podróży”, z możliwości kupna tanich biletów na loty z Bukaresztu i Sofii zdali sobie sprawę później, a „niektóre z dodatkowych lotów, o których pisali, wprowadzono jeszcze przed 1 stycznia”.