Czy wiesz, ile dokładasz do czynszu dla rodzin wielodzietnych w UK?

Na pomoc (tylk0!) 650 wielodzietnym rodzinom w opłatach za czynsz brytyjscy podatnicy wydali nieco ponad 6 milionów funtów. Według oficjalnych statystyk z zeszłego roku 447 rodzin z dziewięciorgiem dzieci otrzymało 4 miliony, a 203 rodziny z dziesiątką i więcej – 2 miliony.

Przeciętnie na jedną familię przeznacza się miesięcznie 769 funtów – to więcej, niż niejedna rata kredytu hipotecznego. A liczba wielodzietnych rodzin w UK rośnie. W 2012 było ich 550, a w 2015 – już 650. Ile będzie w 2016?

Krytycy tak rozbudowanego systemu socjalnego narzekają, że psuje on rynek nieruchomości. Poprzez państwowe dopłaty ceny wynajmu idą mocno w górę i obciążają kieszeń „zwykłego Smitha” czy „zwykłego Kowalskiego”. 24 miliardy funtów wpompowane na rynek przez housing benefit przyczyniło się do ukształtowanie się kasty landlordów, którzy zarabiają olbrzymie pieniądze na wynajmie swoich nieruchomości. Mówiąc olbrzymie mamy na myśli grube miliony funtów.

Pobierała child benefit, chociaż nie znała angielskiego

„Państwo nie może decydować o liczbie dzieci w rodzinie, ale niesprawiedliwym jest, aby koszty ich utrzymania rozkładać na całe społeczeństwo” – komentuje Harru Davis z TaxPayers’ Alliance. „Rodzice, którzy ciężko pracują na utrzymanie siebie i swoich dzieci wpadają w złość, kiedy widzą ludzi, którzy z polegania na pomocy społecznej uczynili sposób na uciekanie od finansowej odpowiedzialności za swoje gospodarstwo domowe” – dodaje Norman Well z Family Education Trust.

I trudno im się dziwić choćby taką Cheryl Prudham. 34-letnia kobieta jest matką dwunastki dzieci. Rocznie na utrzymanie swojej rodziny dostaje 40 tysięcy funtów, co w sakli miesiące daje 800 funtów. Żyje dużym domu z pięciami sypialniami w Skelmersdale, Lancashire. Wielu ciężko pracujących Brytyjczyków mogło by jej pozazdrościć poziomu, na jakim żyje.

Polacy są atakowani za pobieranie zasiłków, a Romowie budują sobie z pieniędzy z benefitów pałace!

Ostatnio pani Prudham zdradziła, że chce wydać 4 tysiące funtów na operację powiększenia piersi. I jak tu się nie wkurzać?