Życie w UK
Czy konflikt z Państwem Islamskim zbliża się ku końcowi?
ISIS przegrywa wojną z międzynarodową koalicją. Powód? Najbardziej prozaiczny z możliwych – pusta kasa. Brak środków finansowych sprawia, że dalsze prowadzenie dżihadu jest coraz trudniejsze.
Wywiad USA donosi, że coraz mniej osób chce umierać za samozwańczy kalifat zbudowany na syryjskich gruzach. Jeszcze w zeszłym rok co miesiąc do walki dołączało nawet do 2 tysiący bojowników z całego świata. Ostatnio jednak ta liczba spadało do 200. Nie brakuje dezercji, morale są coraz niższe, a spowodowane jest to głównie brakiem pieniędzy.
Całkiem niedawno przeciętny żołd dżihadysty był szacowany na 500 dolarów miesięcznie – teraz ma wynosić zaledwie połowę tej kwoty. Dość powiedzieć, że zeszłoroczny „budżet” ISIS miał sięgać nawet 3.5 mld dolarów, a teraz nie osiągnie prawdopodobnie trzeciej części tej sumy.
Czytaj też – Agenci ISIS inflirtują brytyjskie Ministerstwo Obrony?
O ile rzecz jasna Państwo Islamskie przetrwa do tego czasu… Wpływy terrorystów kurczą się w szybkim tempie. Zyski z podatków narzucanych zwykłym ludziom, utarg z handlu surowcami i dochód z działalności przestępczej spadły o jedną trzecią. Jednym słowem kasa ISIS świecie pustkami.
Dużym ciosem są również ataki na kryjówki, w których ukrywane są pieniądze. Państwo Islamskie w wyniku takich operacji miało stracić nawet 800 mln dolarów. Wiadomo, bez pieniędzy ciężko prowadzić wojnę szczególnie, że dowodzona przez USA koalicja naciska coraz mocniej. Ogłoszona ostatnio ofensywa, w której sporą rolę będzie odgrywała armia UK, może okazać się ostatnim aktem tego konfliktu…
Waszyngton jest dobrej myśli. Według ostatnich wyliczeń liczebność armii waha się między 20, a 30 tysiącami. Liczebność organizacji spadła do najniższego poziomu, od 2014 roku.