Styl życia

“Czujemy się jak mięso armatnie!” – pracownicy NHS w dramatycznej sytuacji [wideo]

Personel NHS stojący pierwszej linii frontu walki z koronawirsuem pracuje bez odpowiedniego sprzętu ochronnego. Lekarze i pielęgniarki czują się jak "mięso armatnie", a brytyjskie władze zapewniają, że robią wszystko, aby zapewnić im bezpieczeństwo.

“Czujemy się jak mięso armatnie!” – pracownicy NHS w dramatycznej sytuacji [wideo]

Klopoty NHS

Jest ciężko. Pracownicy służby zdrowia zmagający się z efektami pandemii w szpitalach są zmęczeni i sfrustrowani. Z powodu braków i ciągłego niedofinansowania w placówkach medycznych brakuje podstawowych środków zapewniających bezpieczeństwo tym, którzy opiekują się ludźmi zakażonymi koronawirusem. Lekarze i pielęgniarki nierzadko muszą radzić sobie po prostu sami, zastępując odpowiedni sprzęt znacznie mniej skutecznymi metodami.

Ważny temat: Z OSTATNIEJ CHWILI: Londyn poinformował o zamknięciu wszystkich parków w stolicy do odwołania

"Są wśród nas lekarze, którzy powiedzieli, że czują się jak baranki idące na rzeź, że czują się jak mięso armatnie. Lekarze rodzinni mówią o tym, że zostali całkowicie porzuceni [przez władze]" –  komentował w programie The Andrew Marr Show emitowanym na antenie BBC 1 doktor Rinesh Parmar, przewodniczący brytyjskiego Stowarzyszenia Lekarzy (Doctors’ Association).

"Wszyscy błagamy Borisa Johnsona, aby ​​[rząd] naprawdę zorganizował niezbędny sprzęt ochrony osobistej. Wszyscy w NHS potrzebujemy go na pierwszej linii frontu. Nasi lekarze narzekają, że chociaż przybywa sprzętu, to część jest nieodpowiednia, jest niezgodna z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia. To wszystko naprawdę nie nastraja optymistycznie personelu medycznego (…) " – dodawał Parmer.

Przeczytaj też: Rząd UK zamknął puby, restauracje, kawiarnie i siłownie

Jedna z pielęgniarek cytowana przez "Guardiana" przyznała bez ogródek, że to normalne, że ona sama, na własne potrzeby, przygotowuje środki ochrony indywidualnej, bo na szpital nie ma co liczyć. I nie jest w tym osamotniona – wiele przedstawicielek tego zawodu wychodzi z założenia, że jakoś musi chronić swoje dzieci i rodziny. Skoro rząd nie potrafi zapewnić odpowiednich środków, to one muszą to robić same. Smutne, ale prawdziwe.

Co na to wszystko brytyjski rząd? Matt Hancock zapewnia, że władza podchodzi do tego tematu "bardzo poważnie". Tylko w weekend kupiono milion masek na twarz, a od poniedziałku w dystrybucję zasobów włączona zostanie armia. "Widzimy to. Pracujemy i starami się rozwiązać wszystkie problemy" – komentował brytyjski minister zdrowia.

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Dyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj