Bez kategorii
„Coraz mniej białych”. W Londynie ma miejsce „czystka etniczna”?
Przewodniczący sekcji UKIP w londyńskim Harrow, Jeremy Zeid, jest zdania, że w niektórych częściach Londynu w zastraszającym tempie spada liczba białych mieszkańców. Swoje obawy polityk wyraził publicznie na Twitterze.
„Właśnie wracam z biura Gerarda Battena [członek UKIP] w Ilford. Martwi mnie, że nie spotkałem w tej dzielnicy prawie żadnej białej twarzy” – napisał Zeid. Winą za taki stan rzeczy obarczył lokalnego parlamentarzystę – Mike’a Grapesa, który według niego „jest albo ślepy, albo świadomie współwinny ‘czystki etnicznej’ która ma miejsce w Ilford”.
W komentarzach do wypowiedzi Zeida padło pytanie, dlaczego poczuł się aż tak zaniepokojony nieobecnością białych, na co polityk odpisał: „A czy was nie martwi brak etnicznej różnorodności?”.
Rzut oka na oficjalne dane statystyczne powinien jednak Zeida uspokoić – Ilford jest jednym z najbardziej zróżnicowanych etnicznie miejsc nie tylko w Londynie, ale i w całej Wielkiej Brytanii. Według spisu ludności przeprowadzonego w 2011 roku, 42 procent tamtejszych mieszkańców jest rasy białej, a jedna trzecia urodziła się poza Wielką Brytanią.