Styl życia
Co stresuje mieszkańców Wysp?
Brak papieru toaletowego, miejsca do parkowania i rozładowany telefon – to tylko niektóre z sytuacji, które Brytyjczycy wytypowali jako najbardziej dla nich stresujące. Nietypowe badanie dotyczące tego, co najczęściej i najszybciej wyprowadza mieszkańców Wysp z równowagi zostało przeprowadzone przez Direct Line.
Na pierwszej pozycji rankingu – co dla niektórych może być zaskakujące – znalazła się… bezsenność. Na problem ze snem jako czynnik stresujący wskazała blisko połowa ankietowanych (46 proc.).
Kolejne pozycje w zestawieniu zajęły: zgubienie kluczy (37 proc.), utknięcie w korku, gdy jest się spóźnionym (35 proc.), i zgubienie ważnych dokumentów (33 proc.).
Brytyjczycy jednogłośnie wskazywali też na sytuacje, z którymi zmagają się praktycznie każdego dnia: niemożność znalezienia miejsca do zaparkowania (32 proc.), awaria drukarki w chwili, kiedy próbujemy coś wydrukować (31 proc.), bateria w telefonie rozładowująca się, gdy jesteśmy poza domem (31 proc.), odkrycie, że papier toaletowy się skończył w momencie, kiedy jesteśmy już zamknięci w kabinie (30 proc.), zmagania z automatycznym serwisem obsługi klienta (26 proc.) czy brak karty płatniczej odkrywany przy kasie w sklepie (25 proc.).
A co Wy dopisalibyście do tej listy?