Styl życia
Co mieszkający w UK imigranci sądzą o Brexicie?
W dniu, w którym Brytyjczycy decydują się pozostaniu lub wyjściu swojego kraju z Unii Europejskiej oddajemy głos tym, którzy nie mogą go wrzucić do urny. Oddajemy głosy Europejczykom, którzy chcą pozostać w Wielkiej Brytanii.
Mihai Marcar do UK przyjechał z Rumunii. Pracuje, jako kelner i bez względu na wynik dzisiejszego referendum pozostanie na Wyspach. „Po przyjeździe z miejsca zakochałem się w brytyjskim stylu życiu. Ich „część, jak się masz, dzięki i wzajemnie” i cała ta brytyjska kurtuazyjność bardzo mi odpowiadają”.
Podobnie, jak wielu Polaków i jego rodaków, Marcer ciężko pracuje na swój chleb. I taką postawę prezentuje zdecydowana większość imigrantem z Europy wschodniej. Opinię psuje im niewielka grupa nierobów. „Myślę, że na Wyspach wiele ludzi przebywa nielegalne. Dla mnie to jest prawdziwy problem, a nie my, ludzie, którzy żyją, płacą podatki i wiodą normalne życie.”
Dziś referendum ws. Brexitu! Polacy, jakbyście zagłosowali – za czy przeciw?
Pochodząca z Portugalii Catarina Cardoso jest naukowcem, który bada zmiany klimatyczne. Mieszka w Londynie ze swoim niemieckim mężem i trójką dzieci. Cardoso dostrzega, że już samo referendum ws. Brexitu wiele zmieniło w jej życiu. „Do tej pory byliśmy traktowani tak samo, jak Brytyjczycy. Niczym się od nich nie różniliśmy z wyjątkiem akcentu. Teraz, czuje się obco w kraju, który uważałam za swój” – mówi ze smutkiem. „Teraz, czuje się tutaj niemile widziana”.
Do tej pory Portugalka nie myślała o opuszczeniu UK, ale jeśli Brexit dojdzie do skutku dopuszcza taką możliwość.
Bułgar Simeon Simeonov przybył na Wyspy ze swoją żoną w poszukiwaniu lepszego życia. I znalazł je – urodziła mu się dwójka dzieci, które chodzą do szkoły i zadomowiły się w UK. W obliczu opuszczenia Wspólnoty najbardziej boi się właśnie o nie. Polka Monika Cyrek, która pracuje w piekarni prowadzonej przez jej matkę mówi bez ogródek – „jeśli nie będą nas tu chcieli to pojedziemy gdzieś indziej”.
Najbardziej znienawidzony imam w UK przeciwko Brexitowi. Nie uwierzycie dlaczego…
Muzyczka Jessie Grimes, która urodziła się w Irlandii obawia się, ze wyjście UK z UE może na nowo rozpalić konflikt między Irlandią, a Irlandią Północną. I jest sceptycznie nastawiona, że uda się go zażegnać w sposób pokojowy. W przeciwieństwie do panny Grimes
Niemka Svenja Schumacher nie może wziąć udziału w dzisiejszym referendum. A chciałaby oddać głos za pozostanie w UK. Pracująca w jednej z firm w londyńskim City i dziwi się, że nie może. „Może nie mam brytyjskiego paszportu, ale uważam, że skoro płacę podatki w tym kraju, powinnam móc decydować o jego losie”.
I niech to będzie najlepsze podsumowanie tego tekstu…