Praca i finanse
Co bardziej szokuje na Wyspach – karmienie piersią czy odsłonięty kobiecy dekolt?
Dwie kobiety postanowiły sprawdzić, co wzbudza większe kontrowersje – karmienie piersią czy ledwo zakryte piersi.
28-letnia Hayley Quinn siedząc na ławce w Spitalfields miała przyciągać wzrok swoim dekoltem, a nieco później, jej przyjaciółka Rosie Allen miała udawać, że karmi swoje dziecko. Reakcje przypadkowych przechodniów na obie kobiety zostały nagrane, a rezultaty tego eksperymentu nie okazały się zbyt szokujące.
Choć karmienie piersią w miejscach publicznych wciąż może wzbudzać kontrowersje, to Rosie spotkała się niemal wyłącznie z pozytywnymi reakcjami. Ludzie zachowywali się w stosunku do niej bardzo życzliwie, nie szczędząc uśmiechów. Nikt nie kazał się jej zakrywać, ani wracać do domu.
Masowe karmienie piersią w ramach protestu
Najwidoczniej społeczeństwo nauczyło się, że karmienie dziecka jest czymś naturalnym i nie ma w tym nic szokującego. Inna sprawa, że to bardzo brytyjski zwyczaj, aby powstrzymać się od głośnego komentarza w czyimś kierunku i zastąpić fałszywym uśmiechem, tylko po to, żeby później, w bardziej kameralnym towarzystwie powiedzieć, co się myśli naprawdę.
Polka wyproszona ze sklepu za karmienie piersią
Reakcje na ubiór Hayley również były do przewidzenia. Kobieta spotkała się z kilkoma przeciągłymi męskimi spojrzeniami. Znalazł się ktoś, kto pozwolił sobie na uwagę „ładne cycki”, inny mężczyzna zrobił zdjęcie, nie zabrakło również kilku wypowiedzianych pod nosem komentarzy i półuśmieszków.