Praca i finanse
Choć mamy pracę, ceny mieszkań w Londynie wpędzają nas w biedę?
Z najnowszych badań wynika, że ponad 1,2 miliona londyńczyków mających dach nad głową żyje tak naprawdę w biedzie, bo zarobione pieniądze wydaje na mieszkanie.
Wśród osób, które mieszkają w ubogich gospodarstwach domowych jest 450 000 dzieci. Liczba ta najprawdopodobniej zwiększy się do 640 000, po przeprowadzeniu w kwietniu 2016 roku cięć w dodatku przeznaczonym dla osób o niskich dochodach (Working Tax Credit), jak wynika z badań przeprowadzonych przez London Poverty Profile.
Chociaż rekordowa liczba osób ma obecnie pracę, ceny mieszkań w Londynie są takie, że prawie 1,2 mln londyńczyków ma problemy z opłaceniem mieszkania w terminie.
Wynika z nich również, że w Londynie żyje obecnie w biedzie aż 2,25 miliona osób, z czego 1,2 miliona ma pracę. Liczba osób pracujących, a jednak żyjących w ubóstwie, zwiększyła się o 70 proc.w ciągu ostatnich 10 lat. Badania wykazały także, że mimo obniżenia się liczby osób bezrobotnych w stolicy, wskaźnik ubóstwa wynosi 27 proc., podczas gdy w pozostałej części kraju 20 proc.
Raport pokazuje także, jak wskaźnik ubóstwa zmienia się w różnych częściach Londynu:
- w dwóch wschodnich dzielnicach, Newham i Tower Hamlets odnotowano znaczący spadek liczby osób pobierających zasiłki
- w dzielnicach Brent i Ealing nadal utrzymuje się wysoki wskaźnik bezrobocia i niskich zarobków
Obecnie jedna piąta mieszkańców Londynu mających zakwaterowanie jest uboga – 10 lat temu było to 15 proc. Dzieje się tak, pomimo spadku poziomu bezrobocia, który jest teraz najniższy od roku 2008. „Próg ubóstwa” został określony z uwzględnieniem wysokości dochodów (mniejszych niż 60 proc. średniej krajowej) oraz kosztów mieszkania.
Wskaźnik ubóstwa wśród pracujących rodzin, w których jeden dorosły pracuje jako samozatrudniony, nie wszyscy dorośli pracują lub pracują, ale na niepełen etat, wynosi 35 proc., a w tych, w których wszyscy dorośli pracują na pełen etat wynosi 9 proc. Z raportu wynika także, że w Londynie mamy do czynienia z utrzymującym się wzrostem liczby niskich zarobków, chociaż liczba firm wypłacających London Living Wage podwoiła się w ciągu 12 miesięcy.
W raporcie możemy przeczytać: – Wzrost liczby osób żyjących w ubóstwie w Londynie dotyczy niemal wyłącznie pracujących rodzin- co wskazuje na niskie zarobki, niepełne etaty oraz wzrastające ceny na rynku mieszkań.
Jak mówi Matylda Nowak z działającej na terenie Londynu agencji nieruchomości Kings Accomodation, której oferta skierowana jest również do Polaków: – Mimo kryzysu wynajęcie mieszkania w korzystnej cenie w stolicy jest nadal możliwe. Zdajemy sobie sprawę z problemów wielu osób, które szukają przyzwoitych warunków wynajmu, dlatego dostosowaliśmy do nich naszą ofertę. Zgłasza się do nas coraz więcej Polaków, którzy informują nas o swoich potrzebach mieszkaniowych. Wielu z nich decyduje się na wynajem i nie ryzykuje w ten sposób pogorszenia swoich warunków życiowych, wręcz przeciwnie.