Bez kategorii
Chirurg amputowała mężczyźnie niewłaściwą nogę. Teraz zapłaci 2300 funtów odszkodowania
Mężczyzna, który miał mieć amputowaną lewą nogę ze względu na postępującą cukrzycę, w efekcie stracił obie nogi. Po pierwszej amputacji okazało się bowiem, że przez pomyłkę pozbawiono pacjenta zdrowej nogi, dlatego konieczne było przeprowadzenie kolejnej amputacji już nogi właściwej.
1 grudnia 43-letnia chirurg w Austrii dostała 2300 funtów (2700 euro) kary za „rażące zaniedbanie skutkujące uszkodzeniami ciała w wysokim stopniu” u jej pacjenta. U 82-letniego mężczyzny konieczne było przeprowadzenie amputacji lewej nogi ze względu na zaawansowaną cukrzycę, jednak w wyniku błędu amputowano mu nogę prawą.
- Przeczytaj też: £435 za dzień pracy na lotnisku Heathrow. Czego będzie wymagać i kto może aplikować?
Amputacja niewłaściwej nogi
Niestety w wyniku pomyłki lekarze oznaczyli niewłaściwą kończynę przygotowując 82-latka do operacji. Pielęgniarki nie odkryły błędu przez dwa dni. Zauważono go dopiero podczas rutynowej zmiany bandaża. Pomyłka ta była dla pacjenta katastrofalna. Musiał on po raz kolejny pójść pod nóż, aby chirurg mogła amputować właściwą nogę.
W efekcie 82-letni mężczyzna stracił obie nogi. Zdarzenie miało miejsce 18 maja, a 1 grudnia sąd uznał 43-letnią chirurg winną „rażącego zaniedbania”. Niestety pacjent nie dożył wydania wyroku.
Jego żona jednak otrzyma 4 200 funtów w ramach odszkodowania za wywołane szkody. Sama chirurg z kolei przyznała, że faktycznie wiedziała, która noga ma być amputowana, jednak na pytanie o to, dlaczego zaznaczyła niewłaściwą nogę, odpowiedziała: „Po prostu nie wiem”. Przyznała się do popełnienia błędu, jednak nie przyznaje się do „rażącego zaniedbania” i twierdzi, że był to „ludzki błąd”.
„Łańcuch niefortunnych okoliczno ści”
Dr Norbert Fritsch, dyrektor szpitala we Freistadt powiedział na konferencji prasowej, że do błędu doprowadził „łańcuch niefortunnych okoliczności”.
– Jesteśmy głęboko poruszeni. O ile nam wiadomo, pomyłka nastąpiła na krótko przed operacją – dodał Fritsch.
Chirurg powiedziała, że wystąpił błąd w „łańcuchu kontroli na sali operacyjnej". Od tego czasu przeniosła się do innej kliniki i może odwołać się od wyroku.