Chciał „zabić wszystkich Polaków” samurajskim mieczem. Właśnie usłyszał wyrok

Gareth Devlin został skazany na 5 lat więzienia za atak mieczem samurajskim na Polaków na jednej z ulic Port Clarence. Jego kolega Joseph Smithson, który brał udział w zdarzeniu będzie musiał odpracować społecznie 120 godzin i przez rok będzie przebywał pod opieką kuratora.

Dwójka Brytyjczyków zaatakowała 12 lipca w trakcie meczu o trzecie miejsce w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. Podeszli oni do Polaków, którzy przed jednym z domów rozmawiali i pili alkohol.

24-letni Gareth Devlin, nieprowokowany przez nikogo zaczął krzyczeć, że „zabije wszystkich Polaków”, a następnie zamachnął się samurajskim mieczem na jednego z naszych rodaków. Pierwszy z zaatakowanych przeżył tylko dzięki temu, że wystarczająco szybko uchylił się od uderzenia. Z ranami ciętymi pleców trafił do szpitala, gdzie założony mu szwy.

Devlin już w 2007 roku znalazł się w poprawczaku, przez to, że pojawił się w publicznym miejscu z maczetą domowej roboty.

Obrońca przed sądem podkreślał, że zdarzenie miało stosunkowo małe konsekwencje, a oskarżony wraz ze swoją partnerką spodziewa się dziecka. Był to również pierwszy tego typu czyn w jego historii.

Sędzia podkreślił jednak, że jedynynym możliwym wyrokiem za ten czyn jest pozbawienie wolności i kwestią do dyskusji pozostaje jedynie jego długość. „Wziął pan udział w bardzo złym wydarzeniu, w którym ucierpieli Polacy. I to z powodów, które chyba tylko pan jest w stanie zrozumieć” powiedział orzekający w sprawie Simon Bourne-Arton.

Ważne dla osądzenia Brytyjczyków okazały się dowody zebrane przez jednego ze świadków zajścia. Sfotografował on napastników, którzy w uzbrojeni w samurajski miecz chodzili po ulicy Port Clarence.