Styl życia
Chcą się dostać do Wielkiej Brytanii i kłamią, że są nieletni
Szokujące dane na temat rzekomych „dzieci uchodźców”, którzy kłamali na temat swojego wieku ujawniło niedawno Home Office.
Wśród „nieletnich uchodźców”, którzy otrzymali azyl w Wielkiej Brytanii znalazł się nawet 29-letni mężczyzna. Jednak dane publikowane przez Home Office pokazują, że takich przykładów jest o wiele więcej.
Sylwestrowa masakra – zamachowiec przebrany za św. Mikołaja zamordował 39 osób! (wideo)
Za ocenę wieku „nieletnich uchodźców” odpowiadali pracownicy socjalni, jednak wśród „nieletnich” znalazło się blisko 500 osób, które w rzeczywistości były o wiele starsze. Dane zgromadzone przez Home Office podają, że 50 przedstawicieli władz lokalnych z całego kraju dokonało ponad 2 tys. ocen wieku uchodźców w latach 2013 – 2014 oraz 2015 – 2016 i okazało się, że 465 „dzieci” miało w rzeczywistości ponad 18 lat.
Najstarsze z „dzieci” było w rzeczywistości 29-letnim mężczyzną, którego oceny i weryfikacji dokonano w Hampshire County Council w latach 2013-2014. W Portsmouth znaleziono kobietę, która podawała się za 17-latkę, a w rzeczywistości miała aż 26-lat, podobnie było w Newcastle, gdzie zgłosił się mężczyzna również podający się za 17-latka podczas gdy naprawdę miał 26 lat.
W niektórych regionach skala problemu była jednak o wiele większa, ponieważ wszystkie osoby, które podawały się za nieletnich okazały się dorosłymi ludźmi. Poseł David Davies z partii konserwatywnej wezwał nawet do przeprowadzania na nieletnich uchodźcach badań uzębienia, które jednoznacznie określiłyby ich wiek i pozwoliły rozpocząć walkę z tym procederem.
„Te dane zdecydowanie potwierdzają to co mówiłem wcześniej. Dlatego nie zamierzam przepraszać za to co mówiłem o wprowadzeniu obowiązkowych badań dentystycznych dla nieletnich uchodźców” – powiedział Davies.
Tym żyliśmy w 2016 – 10 najważniejszych wydarzeń w UK z perspektywy polskiego imigranta
„Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja, ponieważ osoby pełnoletnie mogą zostać umieszczne w centrach dla nieletnich, a to może stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci” – dodał David Davies.