Życie w UK
Chaos na głównej londyńskiej stacji. Stłoczeni pasażerowie przeskakiwali przez barierki
Stacja London Bridge wczoraj wieczorem przeżywała prawdziwe oblężenie. Prowadzona rozbudowa stacji, godziny szczytu, śmiertelny wypadek na torach i niedziałające bramki biletowe spowodowały, że pasażerom trudno było się wydostać z budynku dworca.
London Bridge jest czwartą natłoczniejszą stacją kolejową w Wielkiej Brytanii. Każdego roku przewija się przez nią ponad 53 miliardy pasażerów. Na początku roku rozpoczęła się przebudowa stacji, po to, żeby mogła pomieścić jeszcze więcej pasażerów.
We wtorek przed godziną 17 jedna z osób wpadła pod nadjeżdżający pociąg co spowodowało duże przestoje zarówno na stacji London Bridge jak i na London Victoria. Pociągi były opóźnione do 60 minut, a część kursów zawieszono.
„Przepraszamy, że tragiczny wypadek spowodował tak duże problemy komunikacyjne. Pracujemy nad tym, żeby jak najszybciej odprawić kursujące pociągi i żeby jak najwięcej osób dotarło do celu podróży” mogliśmy przeczytać w oświadczeniu przesłanym mediom przez Network Rail.
Uspokojające komunikaty nie przekonały jednak pasażerów, którzy narzekali na fatalny sposób poradzenia sobie z ewakuacją. Ściśnięci jak sardynki w głównym budynku dworca pasażerowie mieli poważny problem z przejściem przez bramki biletowe, które były zablokowane.
Ostatecznie ruch odblokowała policja transportowa, która przybyła na miejsce zdarzenia.
London Bridge has reached peak chaos. pic.twitter.com/QEGPhPKX7L
— Gabriella Griffith (@GabbyGriffith) March 3, 2015
Another meltdown at London Bridge pic.twitter.com/xpz8zA9xNX
— Ian Brimacombe (@ibrim) March 3, 2015