Praca i finanse
Ceny domów w UK idą w górę – w ciągu 20 lat zdrożały aż o 173%!
Fot: Pixabay
Młodych ludzie nie stać na dom w Wielkiej Brytanii. Do 40 procent osób wi wieku 25-34 nie jest w stanie pozwolić sobie na zakup nawet najtańszej nieruchomości we własnej okolicy, nawet jeśli daliby radę zgromadzić 10-procentowy depozyt.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat ceny domów w Anglii wzrosły w sumie aż o 173 procent. A jak wzrosły zarobki w analogicznym okresie? Zaledwie o 19% – wyliczenia te dotyczą przeciętnego wynagrodzenia dla ludzi w przedziale wiekowym od 25 do 34 lat. Trudno się dziwić, że własne cztery kąty z ogródkiem dla wielu pozostaną nieosiągalnym marzeniem, którego nigdy nie uda się zrealizować.
Ponad 60 proc. Brytyjczyków chce pełnego dostępu do jednolitego rynku UE!
Dane, jakie podaje Institute of Fiscal Studies (IFS) naprawdę szokują. Jeszcze w 1996 roku aż 93% osób, które stać było na depozyt mogło pozwolić sobie na kupno domu. Dwadzieścia lat później ten odsetek spadł o jedną trzecią i w 2016 wynosi już zaledwie 61 procent.
Dodajmy, że liczby te są uśrednione dla terenu całej Anglii – jak nietrudno się domyślić w samym Londynie sytuacja wygląda jeszcze gorze. W stolicy UK tylko jedna trzecia osób określanych, jako "młodzi dorośli" ma możliwość odłożenia wkładu własnego i wzięcia bankowej pożyczki, która pozwoli im skredytować zakup najtańszego domu.
Brytyjska gwiazda sportu dostała najwyższy mandat w historii
Sytuacja finansowa w 2016 jest tak, że około połowa osób w przedziale wiekowym 25-34 lat musiałaby odkładać swoją całą pensję przez ponad sześć miesięcy, aby udało się zebrać kwotę depozytu.
Polly Simpson, ekonomistka badawcza IFS i współautorka badań zwracała uwagę, że duże podwyżki cen domów mają się nijak do wolno rosnących kwot wynagrodzeń. "Wielu młodych dorosłych nie może pożyczyć wystarczająco dużo, aby kupić choćby tani dom w swojej okolicy, nie mówiąc już o nieruchomości w średniej cenie" – komentowała na łamach serwisu "Metro".