Czy Cameron zadba o drobnych przedsiębiorców?

Najnowszy raport  Office for National Statistics na temat zarobków w Wielkiej Brytanii nie uwzględnia prawie jednej szóstej osób pracujących na Wyspach. Do roli nieznacznego błędu statystycznego zredukowane zostały osoby prowadzące samodzielna działalność gospodarczą.

Obecnie, jedna na sześć osób na brytyjskim rynku pracy należy do grupy tzw. „self-employed”. Od 2010 roku to własnie dzięki nim brytyjska gospodarka odnotowała 38-procentowy wzrost ilości miejsc pracy. Wielu drobnych przedsiębiorców odniosło sukces, jednak wielu z nich nieustannie mierzy się z problemami finansowymi. W ciągu czterech ostatnich lat zarobki samozatrudnionych spadły średnio o 2 tys. funtów.

W związku z tym, członkowie gabinetu cieni – parlamentarzyści Rachel Reeves i Chuka Umunna wystosowali do premiera Camerona list, w którym domagają się podjęcia bardziej zdecydowanych kroków w celu naprawy sytuacji ekonomicznej drobnych przedsiębiorców.

„Samozatrudnieni pracują ciężej i za mniej, w związku z czym wielu z nich z miesiąca na miesiąc coraz trudniej jest opłacić bieżące rachunki” – piszą Reeves i Umunna. „Konsekwencje tego stanu rzeczy ponoszą nie tylko samozatrudnieni, ale i podatnicy, których pieniądze przeznaczane są na wsparcie dla tych, którym powodzi się gorzej. Ulgi podatkowe przysługujące osobom prowadzącym własną działalność są średnio o 1300 funtów wyższe niż te, z których korzystają osoby zatrudnione na umowie o pracę” – przekonują.

Ponadto, zdaniem Reeves i Umunny, większa liczba samozatrudnionych przyczyni się do wzrostu osób pobierających zasiłek mieszkaniowy: „W latach 2018/2019 ich liczba ma się podwoić” – przekonują.

„Nadszedł czas, aby rząd zaczął dbać o interesy drobnych przedsiębiorców. Niestety rozwiązania typu ‘Universal Credit’ nie sprawdziły się –uzyskana dzięki nim pomoc finansowa była niewspółmierna do nakładów czasu poświęconego na walkę z biurokracją. […] Oczekujemy, że interesy tej jakże licznej grupy zostaną uwzględnione w statystykach ONS jak również przyszłych programach rządowych” – apelują parlamentarzyści.