Życie w UK
Świńskie sprawki w biografii Camerona. Co ujawnił Ashcroft?
W poniedziałek gazeta Daily Mail opublikowała fragmenty nieautoryzowanej biografii Camerona, napisanej przez Michaela Ashcrofta. Autor książki ujawnia sekrety z burzliwego życia studenckiego premiera UK
Książka jeszcze nie jest dostępna dla czytelników, a już można jej wróżyć wydawniczy sukces. Jak tylko Daily Mail opublikowało fragmenty biografii Camerona “Call me Dave” autorstwa Michaela Ashcrofta, wybuchła sensacja. Książka ma być opublikowana w przyszłym miesiącu, niejako przy okazji zjazdu Partii Konserwatywnej w Manchesterze.
Według fragmentów zamieszczonych przez tabloid, Cameron miał prowadzić wyjątkowo bujne życie studenckie. Ashcroft napisał, że premier podczas studiów w Oksfordzie regularnie palił marihuanę, a na imprezach urządzanych w domu Davida Camerona miały się pojawiać także twarde narkotyki, w tym kokaina. Jednak największy odzew w mediach wywołała wiadomość o “świńskim” epizodzie z życia młodego Camerona.
Zdaniem Ashcrofta, David Cameron miał brać udział w rytuale inicjacyjnym, podczas którego obecny premier miał włożyć części intymne do pyska martwej świni. Jednak źródła Partii Konserwatywnej zaprzeczają rewelacjom Ashcrofta zarówno tym, dotyczącym rytuału, jak i tym, że podczas imprez u Camerona zażywano narkotyki. Jednak internauci nie próżnują, już teraz wymyślają nazwy dla rzekomego zachowania Premiera podczas inicjacji: #Pigagate, # Hameron – to jedne z pomysłów użytkowników sieci.
Ashcroft był członkiem Partii Konserwatywnej. W marcu tego roku zrezygnował z zasiadania w Izbie Lordów, kiedy skrytykował kierunek polityki obranej przez partię pod wodzą Davida Camerona. W przeszłości Ashcroft finansował partię – wpłacił na jej konto ponad 8 milionów funtów. Wielokrotnie podkreślał, że jest rozczarowany postawą partii, ponieważ nie zaproponowano mu objęcia żadnego istotnego stanowiska w rządzie. (m)