Praca i finanse
Cała prawda o Black Friday: Czy warto w ogóle brać udział w wyprzedażowym szaleństwie?
Do zakupowego szaleństwa Black Friday pozostało zaledwie kilka godzin. Ale czy warto jest zarywać noc i stać w długich kolejkach, żeby załapać się na największe zniżki?
Wyprzedaże w ramach Black Friday (ostatniego piątku listopada, na ok. miesiąc przed Świętami Bożego Narodzenia) cieszą się w Wielkiej Brytanii ogromną popularnością. Wydaje się, że w ostatnich latach przebiły one nawet zainteresowanie promocjami przedświątecznymi i wyprzedażami poświątecznymi, które zwyczajowo zaczynają się w Boxing Day (26 grudnia). Czy jednak Czarny Piątek to nie zwykły trick, który ma tylko przyciągnąć do sklepów miliony ludzi?
Polacy NIE chcą już wyjeżdżać – tak niskiego wskaźnika imigracji nie było od lat!
Niestety, niezależnie od tego, jak bardzo lubicie zakupy w czasie Black Friday, musimy Wam uprzytomnić, że w tym dniu wcale nie załapiecie się na oszałamiające zniżki. Wielkie obniżki, o których słyszycie w mediach i o których informują Was sklepowe witryny, to marketingowy chwyt. W rzeczywistości zniżki wcale nie są aż tak duże, a niejednokrotnie zdarza się, że ceny produktów są wyższe, niż w innych miesiącach w roku.
Magazyn „Which?” przeanalizował w zeszłym roku ceny 178 produktów, które zostały objęte zniżkami w ramach wyprzedaży Black Friday. Okazało się, że aż 49 proc. artykułów było tańszych w jakimś okresie przed lub po Czarnym Piątku, a realne zniżki tego dnia dotyczyły jedynie 8 proc. produktów. Dodajmy, że redaktorzy „Which” porównali ceny tych samych artykułów w tych samych sklepach na 3 miesiące przed i 2 miesiące po Black Friday.
Facebook zatrudnia w Londynie! Wolnych jest aż 500 etatów
Na czym zatem polega trick? To proste – ceny wielu artykułów są sztucznie podnoszone na niedługo przed Czarnym Piątkiem, po to, by w dniu wyprzedaży sklepy mogły ogłosić drastyczną ich obniżkę. A zatem najczęściej nie mamy tu do czynienia z realnym spadkiem cen, tylko ze sztucznym ich windowaniem do góry i następnie pozorowaniem ich spadku.
Oczywiście nieetyczne praktyki niektórych sklepów nie oznaczają, że w Czarny Piątek nie można załapać się na coś w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Ale prawda jest taka, że żeby naprawdę skorzystać z wyprzedażowego szaleństwa Black Friday, należy się na nie wpierw przygotować. Najlepiej jest prześledzić ceny interesujących nas produktów w porównywarkach cen, takich jak np. Pricerunner.co.uk, CamelCamelCamel.com albo which.co.uk. Strony te dysponują historią cen tysięcy artykułów, dzięki czemu można w łatwy sposób sprawdzić, czy zniżki w ramach Black Friday są rzeczywiste, czy tylko pozorne.