Styl życia
Były szef F1 ostro skrytykował znajdującego się w śpiączce Michaela Schumachera
Były szef zespołu Formuły 1 w ostrych słowach wypowiedział się o legendzie tego sportu. Według Berniego Ecclestone`a Michael Schumacher jeździł zbyt nerwowo i agresywnie, nie myśląc o bezpieczeństwie innych kierwców.
"Schumi" to prawdziwa legenda F1 – siedmiokrotny mistrz tej dyscypliny wciąż jest posiadaczem większości rekordów i nie zanosi się na to, aby ktokolwiek mógł mu dorównać w jakimkolwiek względzie. Jednak Ecclestone w wywiadzie udzielonym niemieckiemu "Sport Bildowi" i "Auto Bild Motorsport" zwrócił uwagę, że największy kierowca w dziejach miał swoje poważne wady i nie był nieskazitelny.
Biskup, który odwiedził Michaela Schumachera, opowiedział o swojej wizycie
– Jego problem polegał na tym, że nie znał granic. Dążył do zwycięstwa za wszelką cenę – powiedział były szef Formuły 1. W wielu innych sportach taka determinacja zasługuje na pochwałę, ale w konkurencjach motorowych trzeba brać również pod uwagę bezpieczeństwo. Swoje i innych zawodników. Konkretnie Ecclestone miał na myśli choćby sytuację z 1997 roku, gdy w ostatnim wyścigu sezonu Schumacher miał celowo spowodować kolizję z Jacquesem Villeneuvem. Na torze w Jerez zepchnął z toru kanadyjskiego kierowcę, przez co został pozbawiony wszystkich punktów, jakie zdobył w tamtym sezonie.
Co więcej, Schumi miał być bohaterem wielu skandali, ale były one mniej lub bardziej skutecznie wyciszane. Nie można było pozwolić, aby wizerunek ikony Formuły 1 i samej dyscypliny został nadszarpnięty. – To niekoniecznie była taka promocja, jaką byśmy chcieliśmy – zauważa ze smutkiem Ecclestone. Skrytykował on również decyzję o powrocie do ścigania w 2010 roku i dołączenie do teamu Mercedesa. – To było dobre dla Formuły 1, ale nie dla niego – konstatuje.
Michael Schumacher chciał wrócić do Formuły 1, ale powstrzymał go lekarz!
Jeśli idzie o stan zdrowia "Schumiego" to niestety nie mamy żadnych dobrych wiadomości. Rodzina byłego kierowcy dokłada wszelkich starań, aby żadne informacje na ten temat nie przedostawały się do mediów. Do wiadomości publicznej docierają jedynie strzępki informacji doprawione tabloidowymi spekulacjami.
W styczniu 2019 roku żona Schumachera wydała łamiące serce oświadczenie przerywając ciszę w temacie. Jak zapewnia Corinna Schumacher rodzina "robi wszystko, co w ludzkiej mocy, aby pomóc" przykutemu do łóżka byłemu sportowcowi.