Praca i finanse
Met Police: Były policjant zgwałcił kobietę poznaną na Tinderze. Myślała, że może mu zaufać, bo jest oficerem
Fot. Facebook, Getty
Były brytyjski policjant z Met Police posłużył się swoim oficerskim stanowiskiem, aby zdobyć zaufanie studentki poznanej na Tinderze. Gdy się spotkali, upił ją i wykorzystał seksualnie. Do przestępstwa przyznał się na Whatsappie. Został skazany na 15 lat więzienia.
Lee Martin-Cramp, były policjant, został skazany na 15 lat więzienia po tym, jak w maju 2015 roku zgwałcił kobietę na karaibskiej wyspie Antigua. Jak podaje „Metro.co.uk”, oficer miał przebywać w tamtych rejonach z okazji ślubu krewnych, a później wrócić do Wielkiej Brytanii. Mężczyzna został aresztowany przez policję w czerwcu 2016 roku, a następnie przewieziony z powrotem do Antigui, ponieważ we wrześniu 2015 roku urzędnicy z tego kraju złożyli wniosek o jego ekstradycję.
Były policjant, Martin-Cramp, poznał swoją ofiarę za pośrednictwem popularnej aplikacji randkowej Tinder. W niedługim czasie udało mu się przekonać młodą studentkę do spotkania – i nie bez znaczenia pozostawał przy tym fakt, że był on oficerem brytyjskiej policji, przez co kobieta wzięła go za osobę godną zaufania.
Sąd usłyszał, że kobieta jasno poinformowała mężczyznę, że nie chce iść z nim do łóżka. Niestety mężczyzna okazał się mieć inne zamiary. Podczas spotkania dziewczyna zauważyła, że wino które piła dziwnie smakuje. Były policjant wyjaśnił, że dolał jej trochę wódki. W wyniku upojenia alkoholowego ofiara straciła przytomność, jednak – jak zeznała przed sądem – zanim to nastąpiło, jasno powiedziała mężczyźnie „nie”. Martin-Cramp przyznał się na Whatsappie, że mimo wszystko zgwałcił później kobietę – i właśnie ta wiadomość została użyta przeciwko niemu w sądzie. Ostatecznie skazano go na 15 lat więzienia.