Życie w UK

Byli lepsi od tysięcy fotografów

Próbowali szczęścia od lat, a gdy wreszcie się udało, zgarnęli dosłownie wszystko. Dwóch Polaków zwyciężyło w konkursie fotograficznym organizowanym przez Muzeum Historii Naturalnej i BBC Wildlife Magazine. Pokonali aż 43 tysiące fotografów z całego świata!

Byli lepsi od tysięcy fotografów

Kampania o prawdę historyczną >>

Iga Wyrwał – zdjęcia >>

Mariusz Oszustowicz z Tych i Michał Budzyński z Leśnej ujęli serca brytyjskiego jury i zajęli najwyższe miejsca w jednym z najbardziej prestiżowych konkursów fotograficznych na świecie. – Próbowałem swoich sił od kilku lat, ale dotychczas moje zgłoszenia przepadały wśród tysięcy nadesłanych zdjęć – mówi w rozmowie z „Polish Express” Mariusz. – Tym razem stało się inaczej – cieszy się.

Wdzięczne wybryki natury
Demoniczne fałdy piasku, a spod nich wystające fragmenty trawy. Tak wygląda nagrodzona fotografia Mariusza, którą zrobił w ubiegłym roku na Kaszubach. Zwycięskie zdjęcie Michała przedstawia z kolei drzewo wyrastające ze skutego lodem jeziora. Obie fotografie przykuwają wzrok i zmuszają oglądającego do zastanowienia się, nim dotrze do nich treść obrazu. Najbardziej mylne skojarzenia wywołuje dzieło Mariusza – część oglądających przypuszcza nawet, że jest to fragment ludzkiej skóry z bliznami i wystającymi spod niej włosami. Dopiero po uważniejszym wpatrzeniu się można dostrzec szczegóły.
Jak doszło do uchwycenia pamiętnego zdjęcia? Mariusz przebywał w Słowińskim Parku Narodowym na Kaszubach w dniach, gdy przeszła tamtędy spora wichura. – Aż ciężko było ustać na nogach – opowiada. Gdy wiatr trochę ustał, mężczyzna wyruszył na wydmy. Tam, gdzie na co dzień rosła roślina o nazwie piaskolnica, tym razem wystawały spod piasku jedynie jej koniuszki. Do tego chwycił przymrozek, a całość komponowała się w malowniczy kadr. Mariusz chwycił za swój aparat i pociągnął za spust. Jak zaznacza, nie walczył z serią kilkudziesięciu ujęć w nadziei na jedno zadawalające, lecz zakończyło się na jednej fotografii. Po wywołaniu kliszy nie mógł wyjść ze zdumienia.
Michał też podkreśla, że praca z aparatem jest swoistą grą i najbardziej wdzięczne są do fotografowania wybryki natury. Zwierzęta i rośliny są dla niego najbardziej urzekającym obiektem do zdjęć, o ile uda się uchwycić w nich coś nadzwyczajnego. Właśnie nadzwyczajne było opadłe z liści drzewo wyrastające z zamarzniętego jeziora, które uchwycił ostatniej zimy w Beskidach. To właśnie ta fotografia rzuciła na kolana brytyjskie jury.
21 października w Londynie odbędzie się gala z wręczeniem nagród dla naszych zwycięzców. Obaj bohaterowie zapowiadają swój przyjazd do Londynu i liczą na to, że to początek wielkiej, fotograficznej przygody.

Hobby, nie praca Jak wyglądała droga Mariusza
i Michała na podium? Eliminacje rozpoczęły się jeszcze w marcu, ale wejść do finału nie było łatwo. Zaczęło się od nadesłania konkursowych fotografii – wystarczyło wypełnić krótki formularz na stronie internetowej i podczepić załączniki. Tyle wystarczyło na pierwszym etapie selekcji. Dopiero później organizatorzy chcieli dowodów na to, że zdjęcia są oryginalne i nie zostały komputerowo poprawione. To swoista zapora dla oszustów – w przeszłości okazywało się, że wyróżniane zdjęcia poddawane były modyfikacjom i znacząco różniły się od ich pierwotnych wersji.
Obaj Polacy byli informowani o postępach konkursu mailowo. Radość wzbudzała wieść o kwalifikacji do ćwierćfinałów, półfinałów, aż wreszcie do samego finiszu konkursu. Ostatecznie nasi rodacy pokonali ponad 43 tysiące uczestników z 90 krajów.
– Już wcześniej zdobywałem nagrody w krajowych konkursach, ale to pierwsze tak poważne wyróżnienie – nie kryje zachwytu Michał Budzyński, który wciąż jest uczniem szkoły średniej. – Zwycięstwo to jest w mojej karierze „kropką nad i” – dodaje Mariusz Oszustowicz, który fotografuje od ponad 15 lat.
Choć jego dorobek to kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, wciąż zajęcie to traktuje w kategoriach hobby. – W Polsce naprawdę trudno z tego się utrzymać – wzdycha,
i zdradza, że na co dzień pracuje jako finansista w jednym z polskich banków.
Michał, podobnie jak Mariusz, fotografię traktuje jako hobby. Wciąż uczy się w liceum i nie ma jeszcze zdecydowanych planów na przyszłość. – Czasami wpadają z tego jakieś pieniądze, ale idą głównie na sprzęt. To, niestety, jest bardzo drogie hobby – mówi.

Nie chcą zapeszać
Czy nasi zwycięzcy mają szansę dostać się do światowej ligi fotografów? Jest taka szansa, bo wyjazd na londyńską galę otworzy dla nich nowe drzwi i kontakty. Tutaj bowiem wydawane są najważniejsze światowe czasopisma, które nie szczędzą pieniędzy na publikowanie najlepszych zdjęć.
Mariusz ma jeszcze jeden powód do radości – prosto z Londynu poleci do Lunen pod Dortmundem, gdzie również odbierze pierwszą nagrodę, jaką otrzymał w podobnym konkursie, tym razem w kategorii krajobraz. – Nie chcę niczego zapeszać. Do zobaczenia w Londynie – mówi na pożegnanie Michał.

Tomasz Ziemba

(na zdjęciu Michał Budzyński)

Kampania o prawdę historyczną >>

Iga Wyrwał – zdjęcia >>

author-avatar

Przeczytaj również

Ekopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj