Życie w UK

Budujemy nowy dom

Dodatkowe 2 mld funtów rocznie z budżetu Londynu na budowę domów – to początek spełniania przedwyborczych obietnic burmistrza metropolii.

Budujemy nowy dom

Na zasiłek trzeba sobie zasłużyć >>

Nasze budownictwo zwalnia tempo >>

Warunki mieszkaniowe w Londynie to jeden z gorszych standardów europejskich. Przeludnione, stare domy to obrazek znany, szczególnie w typowych dzielnicach i domach „emigracyjnych”, z których korzystają Polacy. Tu wynajmuje się pojedyncze pokoje na krótsze okresy czasu, więc mało kto decyduje się na remont.

Z całymi mieszkaniami (czy to wynajmowanymi przez agencje, czy bezpośrednio) wcale nie jest lepiej, a ceny wynajmu praktycznie uniemożliwiają dodatkowy remont, oprócz najwyżej malowania. Z kolei ceny nieruchomości nieco spadły, ale nadal dla wielu mieszkańców są to kwoty nieosiągalne. W Londynie na gwałt potrzeba dodatkowych, tanich mieszkań.

Mieszkanie za 600 pcm

Burmistrz Boris Johnson zapowiadał budowę 50 tys. mieszkań już ponad rok temu, na początku kampanii wyborczej. Na przełomie roku burmistrz wezwał firmy budowlane oraz władze dzielnic, by wyznaczyły miejsca pod budowę nowych nieruchomości. Magistrat szacuje, że plan, rozłożony na dwa lub trzy lata, kosztować będzie przynajmniej 5 mld funtów. Po ukończeniu część mieszkań będzie wynajmowana po cenach niższych niż rynkowe (program UpToYou), ustalonych na poziomie 80 proc. normalnej ceny. Na przykład mieszkanie warte 160 tys. funtów wynająć będzie można za nieco ponad 600 funtów miesięcznie.

Lokatorzy będą mogli je następnie wykupić, znów na preferencyjnych warunkach, wpłacając 25 proc. wartości, czyli ok. 40 tys. funtów. Na początku marca ruszyły pierwsze budowy związane z planem. W tym roku nowe mieszkania powstaną w Greenwich, Islington i Southwark. Ich budowa pochłonie ok. 150 mln funtów. Ta inwestycja zapewni dodatkowe 1500 mieszkań, z możliwością rozbudowy o kolejne 4 tys. Prace ruszyły też na Bromley, gdzie inwestycje doprowadzą do powstania 36 nowych mieszkań.

 

Jedna szósta potrzeb

Całkowity koszt budowy zostanie sfinansowany z budżetu miasta, a nadzorowany jest przez Homes and Communities Agency.

Pomysł burmistrza to nie tylko budowa niedrogich mieszkań dla najbardziej potrzebujących, ale również próba dodatkowego pobudzenia rynku budowlanego, który również dotknął światowy kryzys. Johnson zapowiada, że inwestując miliardy w sektor w Londynie nie straci pracy dodatkowych kilkanaście tys. ludzi pracujących w budownictwie.

Plan budowy 50. tys. mieszkań jest ambitny, jednak i tak nie rozwiązuje problemu mieszkaniowego w metropolii. W tej chwili ok. 300 rodzin czeka na przydział swojego mieszkania. Politycy Partii Pracy zwracają uwagę, że potrzeby są znacznie większe niż plany burmistrza.

Błażej Zimnak

Na zasiłek trzeba sobie zasłużyć >>

Nasze budownictwo zwalnia tempo >>

 

author-avatar

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj