Styl życia
Brytyjskie media piszą o odwadze Polaka. Ryzykował życie, by uratować sąsiadów z pożaru
Daniel Kane, którego żona i dzieci omal nie zginęły w pożarze, powiedział, że nigdy nie zapomni tego, co zrobił dla nich Polak narażając własne życie.
33-letni Roman Najdzinowicz wykazał się wyjątkową odwagą przy próbie uratowania matki i jej dzieci z ogarniętego pożarem mieszkania.
Gdy wybuchł ogień, w apartamencie Shankill Village w Dublinie znajdowała się Sarah Martin i jej dzieci, 3-letnia Sahara i roczny Tadhg. Partner kobiety, Daniel wraz z ich 9-letnim synem znajdowali się wtedy poza domem.
Sąsiedzi, w tym 33-letni Polak, próbowali udzielić kobiecie i dzieciom zamkniętym w mieszkaniu pomocy, jednak nawet po sforsowaniu drzwi ogień uniemożliwił im wejście do mieszkania.
Kobieta wraz z córką schroniły się na balkonie, jednak ogień odciął im drogę do pokoju, w którym znajdował się chłopiec.
Z pomocą malcowi ruszył Polak, który zbiegł na dół budynku i wspiął się po balkonach do okna uwięzionego chłopca. W dalszej akcji ratunkowej wzięła już udział staż pożarna, której udało się uwolnić rodzinę.
Dzielność Polaka została doceniona nie tylko przez poszkodowanych w pożarze sąsiadów, ale także przez irlandzkie media.