Brytyjski rząd chce oszczędzić na imigrantach, a wypłaca w zasiłkach fortunę rodzinie dilera

1,2 miliona funtów – tyle pieniędzy w ciągu 10 lat otrzymał w formie różnorakich zasiłków i dodatków 58-letni Raymond Hull, były budowlaniec, ojciec ponad dwadzieściorga dzieci – w tym mordercy i złodzieja. Mężczyzna niedawno został aresztowany pod zarzutem uprawiania konopi w swoim domu. Wyrok, jaki zapadł w jego sprawie, zbulwersował opinię publiczną. Mężczyźnie, który w przeszłości był skazywany ponad 30 razy (w tym za prowadzenie po pijanemu, posiadanie narkotyków, włamania i napaść), zasądzono 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu – by mógł się opiekować swoim najmłodszym synkiem. Wszystko dlatego, że – jak tłumaczył przed sądem – kocha swoje dzieci i „zajmowanie się nimi to największa radość jego życia”.

Brytyjskie media szybko jednak zauważyły, że latorośle Raymonda Hulla – spłodzone z 11 różnymi kobietami – trudno nazwać dobrze wychowanymi. Lokalny wymiar sprawiedliwości dobrze zna bowiem kilkoro z jego pociech. Jego syn Adrian w wieku 18 lat pobił na śmierć swoją dawną opiekunkę.  Jego córka Rianna w tym samym wieku usłyszała wyrok za napaść po pijanemu w miejscowym pubie. Kolejny syn 58-latka, John, siedział w więzieniu za napaść i zastraszanie świadków. Dwie inne pociechy Hulla, Joseph i Leon, zostali skazani odpowiednio za handel narkotykami i napaść z użyciem niebezpiecznego narzędzia.