Brytyjski premier miesza politykę z wiarą

Łączenie polityki z wiarą od zawsze było ryzykownym posunięciem. Nie inaczej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszanie politycznego światopoglądu z religijnymi dogmatami było postrzegane jako niezwykle zdradzieckie terytorium, na które żaden z bardziej doświadczonych i dojrzałych polityków nigdy się nie wybierał.

Wyjątkiem od reguły postanowił zostać premier David Cameron, który podjął ryzyko zespolenia wiary z politycznym oddaniem trzykrotnie podczas Wielkanocy.

Premier podkreślił, że jego wiara jest silna i opisał samego siebie jako głęboko wierzącego ewangelika.

Z historycznego punktu widzenia wiara nigdy nie była częścią rozmowy, pozostając kwestią absolutnie indywidualną. Obecny rząd jest pod tym względem wyjątkowy.

Dwie partie spośród trzech głównych są prowadzone przez oficjalnie zadeklarowanych ateistów – Nicka Clegga oraz Eda Milibanda.