Życie w UK
Brytyjski minister chce kontroli nad pobieraniem energii słonecznej. Koniec ze słonecznymi farmami?
Energia słoneczna oraz instalowanie paneli słonecznych umożliwiających pobieranie i gromadzenie cennej energii słonecznej otrzymały żółtą kartkę.
Minister ds. energii oraz zmian klimatu, Greg Barker, zapowiedział stanowczo, że słoneczne farmy nie powinny rozprzestrzeniać się po brytyjskich wsiach, stając się tak kontrowersyjnym źródłem energii, jak prężące się na wybrzeżu rzędy wiatraków z wietrznymi turbinami.
Czy to znaczy, że Wielka Brytania przestała wspierać ekologiczną technologię energetyczną? Otóż nie. Panele słoneczne zostaną inkorporowane do szkół, prywatnych domów, firm oraz budynków rządowych.
Inicjatywa ministra pojawiła się dzięki chęci przeciwdziałania coraz bardziej rozwijającym się farmom słonecznym, które podwajając swoją ilość w pierwszych trzech miesiącach 2014 roku, przyciągnęły liczne protesty lokalnych społeczności.