Styl życia
Brytyjczyk, który odmówił ubiegania się o zasiłki, mieszka w budce telefonicznej! „Chcę tylko pracować”
Stephen Pope, który odmówił ubiegania się o zasiłki i mieszka w budce telefonicznej w Birmingham, twierdzi, że warunki, w jakich żyje, są „przerażające”, jednak „nie ma wyboru”, a jedyne czego chce, to „dostać drugą szansę i móc pracować”.
42-letni Stephen Pope, który stracił pracę i został bezdomnym krótko po tym, jak zmarli jego rodzice, zamieszkał w budce telefonicznej w Birmingham. Brytyjczyk nie chce ubiegać się o zasiłki i tym bardziej o nie „błagać”, a żyje z datków ofiarowanych mu przez przechodniów.
Pope zamieszkał w budce telefonicznej w październiku ubiegłego roku. 42-letni Brytyjczyk pracował kiedyś przy rozbiórkach, a bezdomnym został 4 lata temu, gdy zmarli jego rodzice, a on musiał wyprowadzić się z ich domu. Obecne swoje warunki życiowe Pope opisuje jako „przerażające”, jednak twierdzi, że „nie ma wyboru”.
„Nie chcę ubiegać się o świadczenia. Chcę tylko pracować i płacić za siebie. W budce nie ma za bardzo miejsca, dlatego muszę odrobinę zgnieść swoje ciało, aby móc się przespać w nocy. Całe szczęście mam pewną ochronę przed wiatrem i śniegiem, funkcjonalną na tyle, abym nie przemókł, jednak nie jest to przestrzeń do życia” – powiedział 42-letni Pope.
Po Brexicie Wielka Brytania będzie cierpieć na brak wykwalifikowanych pracowników!
Brytyjczyk nie pije i nie bierze narkotyków, a za pieniądze, które otrzyma, kupuje jedzenie i picie. Mówi, że czasem to wygląda tak, jakby był w „ludzkim zoo”, gdy ludzie mu się przyglądają, ale są też tacy, którzy oferują mu jedzenie, coś do picia albo pieniądze.
„Mam brata i przyjaciół, którzy mi pomagają, jednak nie chcę być obciążeniem dla innych ludzi. Jestem dumnym człowiekiem. Zawsze miałem pracę i dom, ale to wszystko po prostu zniknęło. To ja wpakowałem się w taką sytuację i to ja powinienem sobie z nią radzić.
Nie jestem typem osoby, która jest ciężarem dla innych, to nie ja. Nie chcę spędzić reszty mojego życia mieszkając w budce telefonicznej lub na ulicy, chcę dostać drugą szansę, by coś ze sobą zrobić. Nie mieszkałbym nigdy w hostelu, bo wiem, że mieszkają tam osoby, które mają na ciebie zły wpływ i biorą narkotyki, a to nie jest środowisko, w którym chcę żyć” – oświadczył Pope.
PILNE: Samolot Ryanair lecący z Polski do Wielkiej Brytanii przechwycony przez myśliwce F-16