Styl życia
Brytyjczycy zamierzają dodawać witaminę D do mleka i chleba! W ten sposób chcą uniknąć grypy
Z badań przeprowadzonych przez Queen Mary University of London wynika, że ponad trzy miliony osób w Wielkiej Brytanii uniknęłoby chorób – w tym grypy – gdyby przyjmowało regularnie witaminę D.
Brytyjscy eksperci twierdzą, że dodawanie witaminy D do tak powszechnie spożywanego na Wyspach chleba i mleka pozwoliłoby ponad 3 milionom mieszkańców tego kraju uniknąć notorycznych przeziębień i grypy rocznie. Badania przeprowadzone przez Queen Mary University of London dowodzą, że przyjmowanie witaminy D przynajmniej raz w tygodniu zmniejsza ryzyko infekcji układu oddechowego o 50 procent.
Zabrano matce dwójkę dzieci za to, że pozwoliła im spać w swoim łóżku
Brytyjscy naukowcy są przekonani, że gdyby każdy mieszkaniec Wysp suplementował się witaminą D lub spożywał produkty, do których została ona dodana, drastycznie spadłaby ilość zachorowań na przeziębienia lub grypę. Chroniczne infekcje dróg oddechowych są najbardziej powszechnymi przypadłościami na świecie, a w Wielkiej Brytanii aż jedna czwarta pacjentów z tego właśnie powodu trafia do lekarza.
Według naukowców z Queen Mary University of London liczenie na to, że każdy mieszkaniec Wysp będzie suplementował się witaminą D jest „nierealistyczne”, dlatego też uważają, że powinna być ona dodawana do takich produktów spożywczych jak chleb czy mleko. Politykę taką stosuje się już w takich krajach jak Stany Zjednoczone, Kanada, Szwecja, Finlandia czy Australia.
W czasie wiosny i lata przyswajamy witaminę D wystawiając swoją skórę na promienie słoneczne, jednak sytuacja ta pogarsza się w czasie jesieni i zimy, gdy zdani jesteśmy na zapewnienie sobie witaminy D w diecie. Możemy to zrobić spożywając wystarczającą ilość jajek, wątróbki, czerwonego mięsa, a także ryb.