Życie w UK
Brytyjczycy zaczynają się martwić skutkami Brexitu dla gospodarki. Handel z UE nie był na tak niskim poziomie od blisko 25 lat!
Fot. Getty
Z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie dziennika „The Independent” wynika, że coraz więcej Brytyjczyków jest zmartwionych wpływem Brexitu na gospodarkę. Aż 39 proc. z nich uważa, że Brexit negatywnie wpłynął na handel, a 37 proc., że ogólnie bardzo źle odbił się na gospodarce Wielkiej Brytanii.
Oficjalne dane opublikowane w zeszły piątek przez The Office for National Statistics (ONS) pokazały, że w miesiącu styczniu eksport towarów do krajów UE obniżył się o 40,7 proc., natomiast import z państw Wspólnoty do Wielkiej Brytanii spadł o 28,8 proc. To najgorszy wynik od 1997 r., czyli od czasu, gdy w ogóle zaczęto dokumentować miesięczny poziom handlu między Wielką Brytanią i jej największym partnerem handlowym – blokiem państw unijnych. I choć minister ds. Brexitu, David Frost, wini za całą sytuację przede wszystkim kolejne lockdowny, wprowadzane w związku z Covid-19, a także przedświąteczne gromadzenie zapasów przez przedsiębiorstwa, to opinia publiczna nie do końca tak to interpretuje. Aż 39 proc. respondentów, którzy wzięli udział w ankiecie Savanta ComRes (dla dziennika „The Independent”) uważa, że Brexit źle wpłynął na handel pomiędzy UK i UE (inaczej myśli zaledwie 18 proc.), natomiast 37 proc. badanych jest zdania, że Brexit w ogóle negatywnie działa na gospodarkę Wielkiej Brytanii (innego zdania jest 25 proc. osób).
Brexit – sytuacja ekonomiczna w UK nie poprawi się?
Niektórzy eksperci sądzą, że choć w najbliższych kilku miesiącach sytuacja w zakresie wymiany handlowej między UK i UE znacząco się po poprawi, to nie wróci ona do stanu sprzed Brexitu. Takiego zdania jest chociażby profesor Thomas Sampson z London School of Economics, który stały spadek w tym zakresie wiąże z brakiem gotowości brytyjskich przedsiębiorców na poradzenie sobie z permanentnymi barierami w handlu. – Jeśli coś takiego będzie miało miejsce w przyszłości [powtórzą się liczby dotyczące eksportu i importu], to będzie to oznaczało, że firmy, które wcześniej były rentowne dzięki eksportowi do UE, nie będą już rentowne i zostaną zamknięte, a ludzie stracą pracę – zaznaczył profesor.