Życie w UK
Brytyjczycy oskarżają Polskę za “nową falę antysemityzmu” – interweniuje Ambasada RP w Londynie
Brytyjski tygodnik "New Statesman" skrytykował polską ustawę o IPN. Zdaniem Paula Masona rząd Polski wywołał falę antysemityzmu i "zniekształca rzeczywistość Holokaustu". Głos w tej sprawie zdecydował się zabrać Arkady Rzegocki, ambasador RP w Londynie.
W lewicowym periodyku można było przeczytać tekst krytykujący polski rząd za wprowadzenie nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Według jego autora, Paula Masona, nowe regulacje przyczyniły się do nasilenia nastrojów antysemickich w Polsce. Podkreślał również, że celem owej ustawy jest stworzenie "nacjonalistycznej, pozbawionej niuansów narracji o Polsce jako ofierze, te wszystkie fakty są krokiem za daleko" i usunięcie głosów, które przeczyłyby takiej tezie.
Pożar w Glasgow – w płomieniach stanął TEN SAM zabytkowy budynek, który spłonął 4 lata temu
Taki obraz jest jednak daleki od historycznej prawdy, ponieważ udokumentowano przypadki Polaków, którzy kolaborowali z Niemcami. "W badaniach z ostatnich dziesięciu lat udokumentowano, że podczas gdy niektórzy Polacy odważnie bronili Żydów podczas Holokaustu, inni zabijali ich, wydawali (nazistom) lub dołączali do napędzanego przez nazistów polowania na nich" – kończy Mason.
Jego tekst spotkał się z bardzo stanowczą reakcją Ambasady RP w Londynie. Ambasador Arkady Rzegocki wystosował list otwarty w mediach społecznościowych. "Ten artykuł jest kolejnym przykładem brytyjskich mediów podkopujących dobre intencje nowelizacji (ustawy o IPN), której celem było sprzeciwienie się błędnemu przypisywaniu polskiemu państwu i narodowi w całości winy za zbrodnie Holokaustu, szczegółowo zaplanowane i bezlitośnie przeprowadzone przez nazistowskie Niemcy" – czytamy.
Ambasador podkreślił, iż nowa ustawa w żaden sposób "nie ogranicza (swobody) badań naukowych ani działalności artystycznej ani nie zakazuje odnoszenia się do kryminalnych działań pojedynczych osób lub grup Polaków wobec społeczności żydowskiej podczas II wojny światowej. Jest jednak istotna różnica między pojedynczymi zbrodniami a zinstytucjonalizowanymi działaniami przestępczymi ze strony państwa, do których Polska nigdy się nie przyłączyła".
Kierowco w UK – za takie GŁUPIE niedopatrzenie możesz dostać mandat £1000!
Umyślne tworzenie błędnych interpretacji rzeczywistości lub stanowcze i niezgodne z faktami przypisywanie antysemickich intencji grupom ludzi jest bardzo szkodliwe społecznie. Chciałbym zaapelować do Masona i innych dziennikarzy, aby postarali się zachować wyważoną ocenę sytuacji, nie podgrzewając niepotrzebnie debaty, co nie służy nikomu – zakończył polski ambasador.
Dodatkowo Rzegocki zaznaczył, że w Polsce nie ma miejsca na jakąkolwiek ksenofobię, rasizm czy antysemityzm. Zapewnił, że nasz kraj jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc dla Żydów w Europie, w którym mogą czuć się całkowicie bezpiecznie, a do incydentów antysemickich dochodzi rzadko.