Życie w UK
Brytyjczycy nie płacą Council Tax – zaległości sięgają 5 mld funtów
Rady miast nie nie są w stanie zmobilizować mieszkańców do płacenia podatków. Rządowy audyt wykazał, że po zsumowaniu zaległości z ostatnich lat, w miejskich kasach brakuje ponad pięciu miliardów funtów.
Eksperci szacują, że jeśli należne podatki zostałyby uregulowane, pieniędzy wystarczyłoby, na przykład, na sfinansowanie budowy ponad 300 szkół. Przedstawiciele Komisji Audytowej ostrzegli radnych, że ich brak efektywności w poborze podatków przełoży się bezpośrednio na podwyższenie opłat w kolejnych latach, a to z kolei doprowadzi do spadku poziomu zadowolenia mieszkańców, którzy opłaty uiszczają regularnie.
Z raportu komisji wynika, że w roku fiskalnym 2013/2014 zakończonym w marcu, zaległości z Councli Tax wyniosły 1,21 miliarda funtów. Pozostałe 3,34 miliarda to należności za lata poprzednie. Niektóre „councile” nie były w stanie zebrać sum sięgających nawet 100 milionów funtów.
Paradoksalnie, statystyki ściągalności Council Tax są wysokie – z danych wynika, że plasują się one na poziomie 97 procent. Jak jednak przekonują urzędnicy, w obliczu wysokich kwot, jakie stanowią wpłaty z podatków, nawet tak mały odsetek przekłada się na znaczny niedobór w miejskich kasach.
Minister ds. samorządów lokalnych – Kris Hopkins, powiedział: „Każdy pens niezapłaconego podatku stanowi dodatkowe obciążenie dla tych obywateli, którzy należności względem miasta regulują na czas” – przekonuje Hopkins.
Samorządy bronią się, że procedura ściągania zaległych podatków jest kosztowna i często nieopłacalna w porównaniu z sumami, jakich w kasie brakuje.