Życie w UK
Brytyjczycy nie dostaną świątecznych kartek?
Pocztowcy Royal Mail zagrozili eskalacją akcji strajkowej. W odróżnieniu od poprzednich strajków, które poszczególne działy poczty podejmowały na przemian, tym razem zastrajkowałyby wszystkie sekcje na raz.
Polacy Online – Portal Polaków w UK >>
Poczta głosuje za ogólnokrajowym strajkiem >>
Termin nowych, 24-godzinnych strajków wyznaczono na piątek i poniedziałek (6. i 9. listopada). Niewykluczone są dalsze strajki w gorącym dla poczty okresie świąt, po raz pierwszy w historii Royal Mail – informuje portal Money.pl. W minionym tygodniu strajkowano w czwartek, piątek i sobotę. W sobotę do strajku przystąpiło 77 tys. roznosicieli przesyłek i pracowników wybierających pocztę ze skrzynek. W piątek strajkowało 400 osób zajmujących się ustalaniem właściwego adresu niepoprawnie zaadresowanych przesyłek, zaś w czwartek – 44 tys. kierowców i pracowników sortowni.
Wcześniej seria strajków sparaliżowała niektóre regionalne poczty. Skutkiem tych akcji są piętrzące się zaległości niedoręczonych przesyłek oceniane przez zarząd Royal Mail na ponad 35 mln listów i przesyłek, a przez związkowców na 50-60 mln.
W sortowaniu pomagają pracownicy administracyjni, menedżerowie oraz 30 tysięcy dorywczo zatrudnionych pracowników. Związek zawodowy pocztowców CWU (Communication Workers Union) uważa, iż pracownicy ci zostali zatrudnieni nielegalnie i są wykorzystywani w charakterze łamistrajków – pisze Money.pl.
CWU uprzedził o planowanych strajkach, mimo wznowienia rozmów z kierownictwem Royal Mail. Dyrektor zarządzający Royal Mail Mark Higson nazwał postępowanie związku nieodpowiedzialnym.
Fot. GETTY IMAGES