Praca i finanse
Brytyjczycy nie chcą nowych domów, wolą stare. „To klitki o niskiej jakości”
Brytyjski rząd zapowiedział budowę setek tysięcy nowych domów. Okazuje się jednak, że na nowo powstałe lokale może nie być chętnych – jak wskazują najnowsze badania, mieszkańcy Wysp wolą starsze posesje, a domy z rynku pierwotnego uważają za „liche i ciasne”.
Z badań przeprowadzonych przez HomeOwners Alliance wynika, że tylko co piąty Brytyjczyk zdecydowałby się na zakup nowego mieszkania. Zdecydowana większość ankietowanych stwierdziła, że woli lokale z rynku wtórnego, bowiem oferowane przez deweloperów budynki nie spełniają ich podstawowych wymagań.
Do największych wad nowego budownictwa zaliczane są: małe pomieszczenia, brak ogrodów lub ich niewielka powierzchnia, niskie sufity, cienkie ściany, niska jakość wykorzystanych materiałów. „To pozbawione uroku klitki, przypominające królicze klatki” – napisał jeden z ankietowanych.
Jak zaznaczono, preferowane przez większość badanych domy to lokale „dziesięcioletnie lub starsze”.
„Potrzebujemy nowych budynków, ale muszą one wyglądać tak, by ludzie chcieli w nich mieszkać, nie szybkich, łatwych i tanich w budowie” – komentuje wyniki badań Paula Higgins z HomeOwners Alliance. „By wyjść z kryzysu mieszkaniowego musimy dysponować nieruchomościami, które będą miały charakter i przestrzeń. Takimi, które nie są budowane na chwilę, dla szybkiego zysku, takimi, które przetrwają następne generacje” – dodaje.