Styl życia
Bryant coraz bliżej Jordana
Historia NBA pisze się na naszych oczach. Rekordowa passa wygranych Miami Heat dobiegła już końca, ale na pierwszych stronach amerykańskich gazet już pisze się o nowym wyczynie Kobego Bryanta.
Licznik „Żarów" zatrzymał się na 27 wygranych z rzędu. Kres ich dominacji położyli Chicago Bulls wygrywając w United Center 101-97. Świetna gra LeBrona Jamesa niestety nie wystarczyła na słynących z twardej i nieustępliwej obrony „Byków". A po drugiej stronie Ameryki wiecznie młody Kobe Bryant rzucając w meczu z Sacramento Kings 19 oczek awansował na 4. pozycji w tabeli strzelców wszechczasów. Lider LA Lakers w swojej karierze zdobył już 31434 punktów w sezonie regularnym. 35-letniemu obrońcy do Michaela Jordana okupującego trzecią pozycję brakuje jeszcze 858 punktów. Pewnie jeszcze nie w tym, ale być może już w przyszłym sezonie 35-letni obrońca prześcignie koszykarską legendę.