Styl życia
Brutalny atak gangu w Londynie! Zadźgali maczetami dwie osoby
Dwie osoby zginęły, w tym nastoletni chłopak w brutalnych atakach w Londynie. Policja na razie nie łączy obu zdarzeń.
Do pierwszego ataku doszło w Enfield, gdzie ofiarą padł 40-letni mężczyzna. Służby ratownicze zostały wezwane na Exeter Road w Enfield wczoraj o godzinie 13. Medycy, którzy przybyli na miejsce przez 45 minut próbowali ratować mężczyznę, ale bezskutecznie.
Mężczyzna wypił 3 butelki wódki w 3 minuty. Dla jakiej nagrody zaryzykował życie?
Do zabójstwa doszło na oczach przerażonych dzieci bawiących się w pobliskim parku. Świadkowie zeznali, że napastnicy mieli twarze zakryte maskami narciarskimi. W związku ze sprawą zostały aresztowane 3 osoby: 17-latek, 18-latek oraz 21-latek. Na razie pozostają oni w areszcie.
Niedługo potem policja otrzymała kolejne zgłoszenie. Funkcjonariusze zostali wezwani w sprawie "zakłócania porządku", ale gdy pojawili się na Ingrave Street w Battersea znaleźli 17-letniego rowerzystę z licznymi ranami ciętymi. Świadkowie twierdzą, że chłopak był ścigany przez napastników trzymających maczety. Mieszkańcy zeznali, że wezwali policję po tym, jak usłyszeli chłopaka wzywającego pomocy. "Ratunku, umieram!" – krzyczał chłopak.
"W sumie było sześć osób. Wyskoczyli z samochodu i zaczęli gonić chłopaka jadącego na rowerze. Mimo tego, że jechał rowerem, to zdążyli do niego dobiec i zaczęli go ciąć maczetami" – powiedział 45-letni świadek zdarzenia.
"W pewnym momencie ktoś krzyknął, że policja nadjeżdża, co powstrzymało napastników przed dokończeniem tego, co robili. Wtedy szybko wsiedli do samochodu i uciekli".
Policja rozpoczęła śledztwo w tej sprawie, ale nie dokonano jeszcze żadnych aresztowań. Morderstwo nastolatka było już ósmym od początku roku, do którego doszło w Londynie. Pięciu młodych ludzi zostało zadźganych, a trzech zastrzelonych.
Policja apeluje o kontakt do wszystkich, którzy byli świadkami tego morderstwa i mają jakieś informacje o zabójcach.