Styl życia
Brexitowiec apeluje do rządu, aby swobodny przepływ osób po okresie przejściowym nadal obowiązywał… jego psy
Parlamentarzysta Bob Stewart będący zwolennikiem Brexitu powiedział, że jego psy regularnie podróżowały przez kanał La Manche i przez to nadal powinien je obowiązywać swobodny przepływ osób nawet po wygaśnięciu okresu przejściowego.
Zwolennik Brexitu – poseł z ramienia Partii Konserwatywnej zaapelował do rządu, aby pozwolił jego oraz innym brytyjskim psom zachować prawo swobodnego przepływu osób po tym, jak Wielka Brytania definitywnie opuści Unię Europejską.
Swobodny przepływ osób… dla psów
Parlamentarzysta z okręgu Beckenham będący zwolennikiem Brexitu chce, aby rząd zrobił wyjątek m.in. dla jego „francuskojęzycznych” psów, które regularnie podróżują przez kanał La Manche korzystając ze swoich unijnych paszportów i utrzymał dla nich prawo do swobodnego przepływu osób po wygaśnięciu okresu przejściowego.
Podczas gdy miliony Brytyjczyków stracą w wyniku Brexitu prawo do swobodnego podróżowania do Europy bez paszportów, psy parlamentarzysty oraz innych brytyjskich właścicieli miałyby zachować ten przywilej.
Jak powiedział poseł w czasie debaty w Izbie Gmin:
– Nasze dwa francuskojęzyczne psy przekraczają kanał La Manche parokrotnie w ciągu roku dzięki swoim paszportom. W ich imieniu oraz w imieniu innych właścicieli zabierających swoje labradory… w imieniu wszystkich właścicieli, którzy zabierają swoje psy za granicę posługując się paszportami, prosiłbym o podobne możliwości po 31 grudnia.
Brak konkretów
Michael Gove, który odpowiadał na pytania w Izbie Gmin w czasie wspomnianego posiedzenia, powiedział, że rozumie sytuację, jednak nie podał żadnych konkretów. Zaznaczył tylko, że jeszcze jako minister środowiska pracował nad postanowieniami dotyczącymi osób podróżujących z psami do oraz z UE po Brexicie.