Życie w UK
„Brexit wywrócił moje życie do góry nogami” – oświadczenie wydane w czwartek przez Home Office w sprawie imigrantów z UE to za mało
Maike Bohn – współzałożycielka organizacji the3million walczącej o prawa imigrantów z UE po Brexicie, twierdzi, że Home Office wprawdzie dało nam w tym tygodniu parę odpowiedzi, jednak wciąż pozostaje wiele pytań dotyczących praw obywateli unii, którymi ministerstwo się nie zajęło.
Dzisiaj mijają dwa lata od czasu referendum w sprawie Brexitu, a obawy imigrantów z UE żyjących w Wielkiej Brytanii nadal nie zostały przez brytyjski rząd rozwiane. Wprawdzie w tym tygodniu Home Office poinformowało o wymogach dotyczących składania wniosków o status osoby osiedlonej – settled status, który będzie uprawniał obecnie żyjących imigrantów z UE do pozostania i dalszej legalnej pracy na Wyspach, jednak wciąż obywatele krajów unii nie mają pewności, że ich obecne prawa zostaną zachowane i uszanowane po Brexicie.
9 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o składaniu wniosku o status osoby osiedlonej „settled status”
Większość z nas ma tutaj swoje rodziny, życie zawodowe i swój dom, jednak zostaliśmy pozbawieni prawa głosu w kwestiach nas dotyczących i jesteśmy całkowicie zdani na przebieg procesu negocjacyjnego między UE oraz Brukselą oraz na decyzje brytyjskiego rządu, a co gorsza bardzo często na niekompetencje urzędników Home Office (o czym świadczą liczne przykłady, nie mówiąc już o skandalu Windrush).
Maike Bohn, która jest współzałożycielką organizacji the3million powiedziała, że żyje w Wielkiej Brytanii od 25 lat, i jest imigrantką z UE. „Zakochałam się w Wielkiej Brytanii, dlatego tutaj zostałam, aby studiować i pracować. Tutaj także wzięłam ślub i jestem obecnie matką 10-letniego syna. Brexit wywrócił moje życie do góry nogami, gdyż chciałam wziąć urlop naukowy na wyjazd do Niemiec, jednak teraz boję się, że nie zostanę wpuszczona po nim z powrotem do Wielkiej Brytanii.
Dzisiaj dziesiątki tysięcy ludzi weźmie udział w największym proteście przeciwko Brexitowi!
Moje pojęcie na temat tego, kim tutaj jestem, także się zmieniło. Nigdy nie czułam się jak imigrantka – byłam rodowitą Niemką, obywatelką Europy, rezydentką Wielkiej Brytanii. Ostatnie dwa lata zmieniły wszystko. Staliśmy się imigrantami i stanęliśmy w kolejce nie-Brytyjczyków, którzy ucierpieli okropnie w wyniku błędów Home Office. W tym tygodniu Home Office wydało oświadczenie, w którym poinformowało nas o procesie składania wniosków o „settled status”, jednak – mimo że odrobina konkretów jest przez nas mile widziana – nadal informacje te są niewystarczające.
Co stanie się z ludźmi, którzy nie posiadają odpowiednich dokumentów lub po prostu nie wiedzą, że muszą aplikować o settled status? Czy brytyjski rząd jest gotowy do zainwestowania milionów funtów w związku z upewnieniem się, że wszyscy obywatele UE dowiedzą o konieczności aplikacji? Wygląda na to, że Home Office stoi przed gigantycznym zadaniem i nie w pełni zdaje sobie sprawę z konsekwencji” – powiedziała Maike Bohn.