Życie w UK
Brexit odłożony w czasie? Zgoda Parlamentu na rozpoczęcie negocjacji coraz bardziej prawdopodobna
Rząd Theresy May będzie się musiał wytłumaczyć, dlaczego do uruchomienia art. 50 Traktatu Lizbońskiego nie potrzebuje zgody Parlamentu. Wysoki Trybunał nakazał rządowi przedstawić ekspertyzy prawne, przy pomocy których uzasadniono, że zgoda taka nie jest potrzebna.
Dotychczas Theresa May stała na stanowisku, że uruchomienie art. 50 Traktatu Lizbońskiego dokonane zostanie jedynie przez rząd, który w tym celu skorzysta ze specjalnych prerogatyw. Brytyjska premier wielokrotnie zapewniała, że do rozpoczęcia negocjacji nie będzie potrzebna zgoda Parlamentu.
Mimo referendum, nie dojdzie do żadnego Brexitu?
Jednak Wysoki Trybunał orzekł właśnie, że rząd ma poinformować społeczeństwo, jaka jest podstawa wykluczenia z procesu decyzyjnego Parlamentu. Oznacza to zatem, że rząd będzie musiał ujawnić wszelkie ekspertyzy prawne, przy pomocy których uzasadniono pominięcie Parlamentu w tym procesie. A przypomnijmy, że ekspertyzy te miały dotychczas charakter tajny.
SZOK: Głosowali za Brexitem, a teraz żałują! Myśleli, że i tak zostaną w Unii
Sprawa dotycząca ujawnienia ekspertyz prawnych trafiła przed Wysoki Trybunał z inicjatywy People's Challenge – organizacji zrzeszającej przeciwników Brexitu. People's Challenge ma nadzieję, że będzie w stanie doprowadzić do cofnięcia Brexitu przy użyciu środków prawnych – np. poprzez wymuszenie na rządzie skonsultowania się w tej sprawie z Parlamentem. A przypomnijmy, że większość członków Parlamentu sprzeciwiała się wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii.
Brexit odłożony w czasie? Zgoda Parlamentu na rozpoczęcie negocjacji coraz bardziej prawdopodobna