Życie w UK
Brexit nie ma prawa się udać bo… najważniejsi politycy w niego nie wierzą!
Rozmowy między Unią Europejską a Wielką Brytanią utknęły w martwym punkcie, a politycy po obu stronach pokazują, że w niektórych kwestiach nie zamierzają ustępować już więcej ani na krok. Tymczasem można dojść do wniosku, że Brexit ma szansę się nie udać z jednego powodu – czołowi brytyjscy politycy po prostu opuszczenia Unii Europejskiej nie popierają!
Trudno w zasadzie zrozumieć, dlaczego Wielką Brytanię prowadzi do Brexitu Theresa May – polityk, który od samego początku opowiadał się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Nawet teraz brytyjska premier, zapytana na antenie radia LBC, czy w przypadku drugiego referendum zagłosowałaby za pozostaniem w Unii, kluczyła i próbowała wymigać się od odpowiedzi.
Wściekła tyrada taksówkarza z Londynu: „Wracaj do swojej pie*****ej Polski”! [wideo]
– W tamtym momencie zagłosowałam za pozostaniem z uzasadnionych przyczyn, ale okoliczności się zmieniają i myślę że teraz ważne jest, abyśmy wszyscy byli skupieni na doprowadzeniu do Brexitu i na załatwieniu najlepszego możliwego porozumienia – powiedziała Theresa May. – Prosisz mnie, żeby zadeklarowała, „jak zagłosowałabym dzisiaj”, podczas gdy mamy już inne tło, inną sytuację międzynarodową i inną sytuację gospodarczą – dodała.
Tusk odpowiada premier May – "Unia nie zakłada porażki w brexitowych negocjacjach"
Zaledwie kilka godzin po tym, jak Theresa May udzieliła wywiadu Iainowi Dale'owi w LBC, na temat Brexitu wypowiedział się jeden z najbliższych doradców premier – Damian Green. Pierwszy Sekretarz Stanu powiedział w programie „Newsnight” na antenie BBC, że nigdy nie ukrywał i nadal nie ukrywa swoich sympatii względem Unii Europejskiej. – Stałem na czele kampanii „Stronger In” – nikt nie walczył bardziej zaciekle ode mnie na rzecz Pozostania – dlatego nie zamierzam zaprzeczać moim poglądom – wyznał szczerze Dale.
Jednocześnie jednak polityk przyznał, że pytania o to, jak poszczególni politycy, w tym Theresa May, głosowaliby w powtórnym referendum dotyczącym Brexitu, są bezsensowne, ponieważ organizacja takiego referendum jest wykluczona. Damian Green dodał też, że choć dla Wielkiej Brytanii korzystniejsze byłoby członkostwo w Unii Europejskiej, to jednak jest on demokratą i respektuje werdykt narodu z 23 czerwca 2016 r.
Imigranci z UE odpowiadają za niskie ceny na Wyspach. Jeśli wyjadą, to ceny w UK poszybują w górę!