Praca i finanse
Brexit dla firm: Komisja Europejska i polski rząd rozpoczęły kampanię informacyjną dla przedsiębiorców na wypadek braku umowy między UK a UE
Polscy przedsiębiorcy, którzy prowadzą interesy z Wielką Brytanią, powinni dobrze przygotować się na twardy Brexit – zachęca Komisja Europejska. W internecie na stronach zarówno KE, jak i polskiego rządu rozpoczęto kampanię informacyjną dla firm unijnych handlujących z UK.
Unijny komisarz ds. gospodarczych, finansowych, podatków i ceł zwrócił uwagę, że: – "przepisy celne (…) w przypadku braku porozumienia zaczną obowiązywać od pierwszego dnia po brexicie" – ponieważ twardy Brexit oznacza brak okresu przejściowego.
Brak okresu przejściowego (lub ostatecznej umowy) oznacza, że stosunki handlowe z UK będą podlegać ogólnym zasadom WTO bez stosowania preferencji – i to już od dnia 30 marca 2019 roku.
Dlatego zarówno unijne, jak i państwowe władze apelują do przedsiębiorców, by na bieżąco zapoznawali się z wszelkimi wymaganiami celnymi i zmianami w przepisach dotyczących handlu międzynarodowego z państwami spoza UE, a także, by na wszelki wypadek wypełnili konieczne formalności.
Jak czytamy na stronie KE, Brexit będzie miał wpływ na przedsiębiorstwo, pod warunkiem, że:
- sprzedaje ono towary do UK lub świadczy usługi na rzecz klientów w UK;
- kupuje towary od przedsiębiorstw w UK lub otrzymuje świadczone przez nie usługi;
- przemieszcza towary przez UK.
Wskazówki dla przedsiębiorców, wystosowane do tej pory podczas kampanii informacyjnej, można streścić w kilku najważniejszych zaleceniach:
- rejestracja przedsiębiorstwa w krajowych organach celnych, aby móc prowadzić wymianę handlową z krajami spoza UE;
- ustalenie, czy przedsiębiorstwo dysponuje niezbędnymi zasobami (pracownicy, dostęp do systemów informatycznych, przestrzeń magazynowa itp.)
- ustalenie, czy przedsiębiorstwo posiada wszystkie pozwolenia celne niezbędne do przywozu i wywozu towarów;
- uzyskanie informacji od krajowych organów celnych dotyczące tego, z których uproszczeń celnych i ułatwień można korzystać (przykładowe ułatwienia: gwarancje i uproszczenia tranzytowe);
- rozważenie złożenia wniosku do krajowych organów celnych o przyznanie statusu upoważnionego przedsiębiorcy (AEO);
- porozumienie się z partnerami handlowymi (dostawcami, pośrednikami, przewoźnikami itp.), ponieważ Brexit może wpłynąć na cały łańcuch dostaw do danej firmy.
Ponadto KE zaleca:
- jeżeli przedsiębiorstwo jest zarejestrowane w małym punkcie kompleksowej obsługi VAT (MOSS) w UK, to należy zarejestrować je poza UK – w jednym z 27 państw członkowskich UE;
- jeżeli w 2018 roku VAT płacony był w UK, to należy złożyć wniosek o zwrot VAT z odpowiednim wyprzedzeniem przed dniem 29 marca 2019 roku, aby wniosek został rozpatrzony przed tą datą.
Jeżeli chodzi o rejestrację przedsiębiorstwa w krajowych organach celnych dla celów obrotu towarowego z krajami spoza UE to, jak podaje "Rzeczpospolita", należy tego dokonać poprzez rejestrację firmy na Platformie Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych. Użycie tej strony pozwoli wygenerować tzw. certyfikat celny i uzyskać numer EORI (ang. Economic Operator Registration Index). Będzie to konieczne dla dokonywania zgłoszeń celnych, które obecnie procedowane są tylko drogą elektroniczną.
Komisja Europejska zaleca również skontaktowanie się z krajowymi organami celnymi, m.in. ze względu na to, że istnieje dość obszerny spis towarów podlegających ograniczeniom w handlu z państwami spoza UE – trzeba więc dowiedzieć się, czy towary, które sprzedajemy lub kupujemy znajdują się w tym spisie. Przykładami są tu m.in. odpady, niektóre niebezpieczne chemikalia, substancje zubożające warstwę ozonową, organizmy zmodyfikowane genetycznie, zagrożone gatunki zwierząt.
Dobrą wiadomością jest to, że UK ma pozostać stroną konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej oraz konwencji o upraszczaniu formalności w handlu towarami (SAD). Po Brexicie będzie więc stosować takie same zasady dotyczące zgłoszeń celnych oraz zasady procedury tranzytu, jakie są zapisane w dokumencie SAD, czyli jakie obowiązują również w UE.
W związku z powyższymi oraz jeszcze innymi komplikacjami formalnymi, przed jakimi mogą stanąć przedsiębiorcy po Brexicie, obserwuje się znaczący wzrost zainteresowania założeniem firmy w UK wśród Polaków, którzy chcą to zrobić jeszcze na starych zasadach.
Polacy zakładają firmy na Wyspach, aby zdążyć przed Brexitem
– "Prowadzenie biznesu jest w Wielkiej Brytanii ułatwione. Same podatki są o wiele niższe niż w Polsce. Biurokracja związana z prowadzeniem firmy jest uproszczona" – powiedziała w wywiadzie dla Polskiego Radia Agnieszka Moryc z firmy Admiral Tax. – "Polscy (i nie tylko polscy) przedsiębiorcy chcą się skupić na prowadzeniu biznesu, rozwijaniu tego biznesu, a nie na konieczności śledzenia zmian przepisów, nowych procedur. W UK prawo jest bardziej przyjazne dla podatnika i bardzo rzadko zachodzą w nim zmiany" – dodała Agnieszka Moryc.
Na szczycie w Davos sam Philip Hammond, brytyjski kanclerz skarbu zachęcał przedsiębiorców do prowadzenia firm w UK, mówiąc: – "Wielka Brytania jest świetnym miejsce dla biznesów i takim też pozostanie po Brexicie".
Więcej aktualizowanych na bieżąco informacji o tym, co Brexit oznacza dla firm unijnych handlujących z UK, można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej w poradniku pt. "Jak przygotować się do brexitu? Przewodnik celny dla przedsiębiorców". Podobne poradniki znajdziemy też na polskich stronach rządowych – na stronach Ministerstwa Finansów (głównie kwestie podatkowo-celne) oraz Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (inne kwestie związane z biznesem).