Życie w UK

Borys z Cambridge

Nie ma nic lepszego dla promocji rodzimej nauki, niż polskobrzmiące nazwisko wśród wysokiej hierarchii akademickiej. Do tego grona dołączył właśnie Sir Leszek Borysiewicz, nowy wicerektor 800-letniej prestiżowej uczelni w Cambridge. Walijsko-polski naukowiec będzie zarządzał uniwersytetem przy boku księcia Filipa, męża królowej Elżbiety II.

Borys z Cambridge

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

91- latek doktorem na Cambridge >>

Dla 58-letniego Borysiewicza, którego studenci i znajomi nazywają po prostu „Borys”, nominacja na wicerektora jednego z najbardziej znanych na świecie brytyjskich uniwersytetów to ukoronowanie kariery naukowej. Mimo skromnego, emigranckiego pochodzenia, Borysiewicz od młodości ciężko pracował na swój sukces. Polak urodził się i wychowywał w polskiej rodzinie, która zamieszkała w Cardiff, w stolicy Walii. Tam skończył medycynę na Welsh National School of Medicine. Świeżo upieczony doktor zamiast leczeniu, postanowił poświęcić się badaniom naukowym. Pracował w szpitalach w Walii, Londynie, Cambridge, a nawet w zachodniej Afryce, w Gambii. Po kilku latach szpitalnych badań przyszła pora na doktorat na Imperial College of London, a później na współpracę ze szpitalem na Hammersmith. Borysiewicz szybko piął się po szczeblach kariery, najpierw obejmując funkcję profesora, a później rektora na Imperial College. Największą sławę i uznanie w środowiskach naukowych przyniosło mu jednak opracowanie szczepionki przeciw HPV, wirusowi brodawczaka ludzkiego, który wywołuje raka szyjki macicy. Po kilku latach pracy w najlepszych na Wyspach laboratoriach immunologicznych, szczepionka została opatentowana i teraz programem szczepień na HPV objęte są wszystkie dziewczynki od 9 do 15 lat oraz kobiety w wieku 16-26 lat. Dzięki temu osiągnięciu, Borysiewicz został mianowany Komandorem Orderu Imperium Brytyjskiego i uzyskał od Królowej Elżbiety II tytuł szlachecki. A niedługo potem londyński instytut badawczy, Medical Research Council, zaproponował mu posadę dyrektora. To spełnienie marzeń każdego naukowca. Londyńskie MRC co roku ma w swoich szeregach badaczy nominowanych do Nagrody Nobla.

Przez Syberię do Walii
Leszek Borysiewicz nazywany jest przez Brytyjczyków „czołowym immunologiem i jednym z najlepszych brytyjskich naukowców”. To na pewno ogromny sukces dla syna polskich emigrantów. Zwłaszcza, że historia rodziny Borysiewiczów pełna jest tragedii i losowych zawirowań. Rodzice naukowca wpadli w ręce Rosjan na wschodzie Polski tuż po wybuchu II wojny  światowej i razem z tysiącem innych Polaków zostali przewiezeni na Syberię. W jednym z sowieckich obozów spędzili dwa ciężkie lata.
Po ataku Hitlera na Związek Sowiecki w 1941 roku razem z resztą polskich Sybiraków wyruszyli w podróż przez środkową Azję do północnej Afryki, żeby w Egipcie dołączyć do II Korpusu gen. Andersa. Polskiemu oddziałowi towarzyszyli do końca wojny. Kiedy doszło do demobilizacji, Borysiewiczowie nie zdecydowali się na powrót do Polski, ale postanowili osiedlić się w Walii. To właśnie tam – na osiedlu w Cardiff, wśród wielu innych rodzin polskich emigrantów – wychowywał się Leszek Borysiewicz. Ponieważ w domu mówiło się tylko po polsku, mały Leszek aż do piątego roku życia nie znał słowa w języku Szekspira. Do dziś swoje polskie korzenie wspomina z szacunkiem. – Wychowywałem się w rodzinie katolickiej, moi rodzice byli bardzo wierzący i ja wyrastałem w takiej właśnie atmosferze. Ale nauka to nauka – tłumaczył się dwa lata temu, występując w obronie badań nad embrionami, którym sprzeciwił się Kościół. – Być może niektórzy pomyślą, że jestem niedobrym katolikiem, ale wiem, że wiele wierzących osób dzieli moje zdanie – podkreślał Borysiewicz.

Dumni z Polaka
Wicerektor to w hierarchi uniwersyteckiej jedno z najwyższych stanowisk. Pozycja rektora, mimo że oficjalnie bardzo poważana, spełnia funkcję tylko ozdobną. Na University of Cambridge piastuje ją słynący z towarzyskich gaf książę Filip, mąż królowej brytyjskiej Elżbiety II. A to właśnie w rękach wicerektora, czyli od października 2010 roku, Sir Borysiewicza, jest zarządzanie uniwersytetem, czyli planowanie budżetu, badań, kierowanie pracami wydziałów. – Cieszę się, że będę mógł stać się częścią tradycji i sławy Cambridge – podkreśla profesor.
Wiadomość o nominacji dla polsko-walijskiego naukowca z radością przyjęli polscy studenci studiujący w Cambridge. 23-letnia Maja Choma, która jest w trakcie pracy nad doktoratem z biologii komórkowej na CIMR (Cambridge Institute for Medical Research), o sukcesie Borysiewicza dowiedziała się od swojej profesorki. – Mieliśmy zajęcia, kiedy prowadząca powiedziała mi: „Maja, ciesz się, prof. Borys będzie waszym nowym wicerektorem”. Przez chwilę nie wiedziałam o kim mowa, ale okazało się, że to ten sam profesor. Po prostu na moim wydziale wszyscy mówią na niego Borys – śmieje się doktorantka. – Byłam kiedyś na jego wykładzie w Cambridge i bardzo mi się podobało. Poza tym to taka radość w ramach dumy narodowej, bo chodzi o Polaka. Fajnie, że takie trudne nazwisko nie przeszkodziło mu w karierze! – dodaje.
Adam Józwowicz w Cambridge studiuje ekonomię. Wcześniej był przewodniczącym polskiej organizacji studenckiej PolSoc w Oksfordzie i pierwszym organizatorem ogólnobrytyjskiego Kongresu Studentów, który w 2008 roku odwiedził minister Sikorski, również absolwent prestiżowej brytyjskiej uczelni. Nazwisko Borysiewicza Adam zobaczył w studenckiej gazetce Varsity, która pierwsza ogłosiła jego nominację. – Pomyślałem: Wow to naprawdę spora funkcja. No i oczywiście, że jesteśmy dumni z rodaka – wspomina. Jeszcze przed rozpoczęciem kadencji, Sir Borysiewicz ma duże poparcie polskiej społeczności.

Naukowcy na eksport
Sir Leszek Borysiewicz to nie pierwszy polski naukowiec, który odnosi sukcesy
na Wyspach. W szeregach uznanych w Wielkiej Brytanii „mądrych głów” mamy m.in. Zygmunta Baumana, jednego z bardziej znanych socjologów, twórcę teorii globalizacji, który od lat związany jest z uniwersytetem w Leeds. W przyszłym roku na wydziale, gdzie uczył Bauman, ruszyć ma specjalna katedra socjologii nazwana jego imieniem. Wiele zasług dla brytyjskiej nauki ma też prof. Zbigniew Pełczyński, emerytowany wykładowca filozofii politycznej na uniwersytecie w Oksfordzie, który od lat zajmuje się działalnością na rzecz polskich studentów. Albo niezapomniany przez Polaków i Brytyjczyków śp. prof. Leszek Kołakowski, którego The Guardian pożegnał kilka miesięcy temu słowami „odszedł jeden z najciekawszych umysłów XXI wieku”.

Aleksandra Kaniewska

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

91- latek doktorem na Cambridge >>

author-avatar

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj