Styl życia
Boruc w Premier League
Arturowi Borucowi wreszcie udało się znaleźć nowy klub. Były bramkarz włoskiej Fiorentiny bez większego rozgłosu podpisał kontrakt z angielskim Southampton FC i będzie to dla niego poniekąd powrót na Wyspy, na których, grając dla Celtiku Glasgow, spędził najlepsze lata swojej kariery.
„Holy Goalie" podpisał ze „Świętymi" kontrakt obowiązujący do końca tego sezonu. Boruc nie kryje swojego entuzjazmu z transferu do najlepszej ligi świata zapewniając, że spełniło się jedno z jego piłkarskich marzeń. Teraz czeka go jednak walka o miejsce między słupkami. Etatowym bramkarzem na stadionie St. Mary`s jest doświadczony, 35-letni Kelvin Davis. Bramkarz uchodzący za klubową ikonę ostatnio nie imponuje formą. W czterech meczach puścił aż jedenaście goli i wypadł z pierwszej jedenastki. Zastąpił go nieopierzony Argentyńczyk Paolo Gazzaniga, który meczem z Aston Villą debiutował w PL i puszczając cztery gole raczej do siebie nie przekonał ani trenera, ani kibiców. Jeśli tylko Boruc nadrobi treningowe zaległości, to ma duże szanse, aby na dłuższy czas zadowolić się w klatce Southampton. I oby tak się stało, bo umiejętności wychowanka Pogoni Siedlce przydałyby się również w kadrze.