Życie w UK
Boris Johnson wyrzucił „architekta” Brexitu. Główny doradca premiera w trybie natychmiastowym opuścił Downing Street [WIDEO]
Fot. Facebook, Getty
Boris Johnson zwolnił swojego głównego doradcę, z którym bardzo blisko współpracował od początku piastowania urzędu. Dominic Cummings, znany też jako „architekt” Brexitu, opuścił Downing Street w trybie natychmiastowym. Jak do tego doszło?
W piątek wieczorem na Downing Street doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Premier Boris Johnson nakazał swojemu najbliższemu doradcy Dominicowi Cummingsowi opuścić siedzibę rządu ze skutkiem natychmiastowym. „Architekt” Brexitu opuszczał Downing Street w pośpiechu, wynoszą przez główne drzwi jedynie niewielki karton swoich rzeczy.
Boris Johnson wyrzucił „architekta” Brexitu
Dominic Cummings, a także inny pracownik Downing Street, Lee Cain (dyrektor ds. komunikacji) – dwaj zagorzali zwolennicy Brexitu – już wcześniej otrzymali informację, że zostaną zwolnieni i wydaleni z siedziby rządu, ale pierwotnie zakończenie współpracy z nimi miało nastąpić dopiero bezpośrednio przed Bożym Narodzeniem. W piątek wieczorem Boris Johnson zmienił jednak zdanie, wydalając obu doradców ze skutkiem natychmiastowym.
"Architekt" Brexitu został wydalony z Downing Street. ZOBACZ WIDEO:
Zarówno Cummings, jak i Cain byli przedmiotem wielu kontrowersji, a liczni posłowie wszystkich frakcji uważali ich pracę na Downing Street za niekorzystną dla państwa. Doradców oskarżano między innymi o szerzenie kultury „macho”, tworzenie podziałów oraz doprowadzenie do wielu nieporozumień komunikacyjnych. Według dziennika „The Guardian”, piątkową decyzję premiera z zadowoleniem przyjęli pozostali doradcy rządowi.
Dlaczego główny doradca premiera UK został wyrzucony tak nagle?
Według źródeł brytyjskiego dziennika, nagła dymisja głównego doradcy premiera UK miała być spowodowana oskarżeniem Cummingsa o to, że sporządził notatkę wymierzoną w Borisa Johnsona. Nieoficjalnie mówi się, że to nie koniec „czystek” na Downing Street. Na tymczasowego szafa sztabu Borisa Johnsona wyznaczony został Sir Edward Lister. Z kolei stanowisko dyrektora ds. komunikacji przejął James Slack. Po nagłych zmianach pod Numerem 10, cytowany przez BBC Slack, powiedział: „To na czym skupia się premier i rząd, to podjęcie wszelkich możliwych kroków, aby przeprowadzić ten kraj przez pandemię koronawirusa”.
Pomimo nakazu niezwłocznego opuszczenia Downing Street i natychamistowego zwolnienia z pełnionych dotąd stanowisk, zarówno Cummings, jak i Cain będą nadal w jakimś zakresie pracować dla rządu – co najmniej do połowy grudnia. Jedno ze źródeł „The Guardian” podało, że Dominic Cummings będzie „pracował z domu przez sześć tygodni”.