Życie w UK
Boris Johnson: Marzenie o Brexicie umiera. Nowy plan może zredukować Wielką Brytanię do kolonii UE
Fot Getty
Boris Johnson w swoim stylu odszedł z gabinetu Theresy May – z dalszego przewodniczenia Ministerstwu Spraw Zagranicznych zrezygnował gwałtownie i bez ogródek podał przyczyny podania się do dymisji.
W liście opublikowanym niedługo po rezygnacji z teki ministerialnej, a adresowanym do Theresy May, Boris Johnson wyjaśnił powody swojego odejścia i zarysował wizję przyszłości forsowanej przez obecny rząd, z którą on diametralnie się nie zgadza. – „W piątek przyznałem, że moja argumentacja była zbyt słaba, by zwyciężyć i pogratulowałem Ci, że rząd przynajmniej osiągnął decyzję w sprawie dalszych działań. Jak wtedy powiedziałem, to moment, w którym rząd ma teraz do zaśpiewania piosenkę. Kłopot polega na tym, że gdy przez weekend próbowałem to jakoś przedstawić, to za każdym razem słowa stawały mi w gardle” – oznajmił były Minister Spraw Zagranicznych tłumacząc swoje nagłe posunięcia i niekonsekwencję w swoim zachowaniu.
Jeremy Hunt został ministrem spraw zagranicznych. „Moim zadaniem będzie wspieranie Theresy May”
Boris Johnson wprost zaznaczył w liście, że jego zdaniem marzenie o Brexicie właśnie umiera. Poza tym propozycja dalszych relacji Wielkiej Brytanii z Unią Europejską przyjęta w piątek przez gabinet Theresy May zakłada powolne przeistaczanie się Zjednoczonego Królestwa w kolonię UE. – „Rząd brytyjski przez dziesięciolecia sprzeciwiał się tej czy innej dyrektywie, argumentując, że są zbyt uciążliwe lub nieprzemyślane. A teraz znajdziemy się w tak absurdalnej sytuacji, że będziemy musieli zaakceptować tak dużo unijnych przepisów, w dokładnie takim samym brzmieniu, bo jest to istotne dla naszej gospodarki, a nie będziemy mogli wpływać na kształt tych przepisów. Przy takim obrocie sprawy naprawdę zmierzamy do uzyskania statusu kolonii, a wielu Brytyjczyków będzie miało problemy z pogodzeniem się z politycznymi i ekonomicznymi korzyściami wynikającymi z takiego porozumienia” – dodał rozgoryczony Johnson.
Boris Johnson to trzeci członek rządu Theresy May, który zrezygnował ze stanowiska w przeciągu ostatnich 48 godzin. Jako pierwszy rezygnację złożył minister ds. Brexitu David Davis, a jako drugi – młodszy minister ds. Brexitu Steve Baker.
Brytyjki zaatakowane przez Słowaka w pociągu. Mężczyzna zaczął je okładać pięściami [wideo]