Praca i finanse
Boom kredytowy w Wielkiej Brytanii. Zadłużamy się po uszy
Wartość zaciągniętych kredytów hipotecznych osiągnęła w Wielkiej Brytanii pułap najwyższy od maja 2008 roku. Niskie stopy procentowe i dobre prognozy sytuacji gospodarczej w UK sprawiły, że zadłużamy się po uszy.
Wartość netto kredytów mieszkaniowych na Wyspach wzrosła aż o 3,4 miliardy funtów, jak poinformował centralny bank Wielkiej Brytanii, zwany strażnikiem brytyjskiego funta. Wartość kredytów hipotecznych brutto wzrosła aż do 19,1 miliardów funtów. To dla banków najlepsze wyniki od czasów kryzysu 2008 roku. Według danych, które prezentuje portal pulsbiznesu.pl liczba pozytywnych decyzji kredytowych przekroczyła 71 tysięcy. To po prostu boom kredytowy w Wielkiej Brytanii.
Na kredytach bogacą się nie tylko banki. Właściciele nieruchomości, widząc rosnące zainteresowanie, windują ceny już pod niebiosa. Spółka Rightmove, która prowadzi serwisy pośredniczące w handlu nieruchomościami ogłosiła, że ceny sprzedaży domów i mieszkań osiągnęły rekordowy pułap.
Dobre nastroje ekonomistów rodzi też poziom inwestycji w UK, najwyższy od 2009 roku. Wygląda na to, że Wielka Brytania nadal jest Ziemią Obiecaną, dla tych, którzy zdecydowali się tu przyjechać. Tak dobre prognozy mogą jednak oznaczać kolejne fale imigrantów, skuszonych rosnącymi zarobkami. (fil)