Życie w UK
Bojownicy ISIS uciekają z Syrii przed Putinem
Jak podaje rosyjski wywiad, po serii nalotów nastąpiły masowe dezercje dżihadystów z ich oddziałów w Syrii. Bojownicy ISIS zostali odcięci od broni i amunicji.
Zdaniem rosyjskiego wojska, można mówić o masowej skali dezercji. Naloty przeprowadzone na pozycje Państwa Islamskiego, pozbawiły dżihadystów możliwości dalszej walki, odcinając ich od zasobów broni i amunicji.
W ciągu ostatniej doby rosyjskie samoloty zbombardowały 51 obiektów. Wśród zniszczonych celów były: baterie moździerzy, 2 bunkry, 4 punkty dowodzenia, 6 magazynów amunicji i 32 obozy szkoleniowe. Została zniszczona również sieć dowodzenia grupy – triumfalnie poinformował Rzecznik Ministerstwa Obrony Igor Konaszenkow.
W odpowiedzi na zniszczenie części pozycji, dowódcy Państwa Islamskiego zmobilizowali do walki ludność cywilną. Obowiązek walki w szeregach ISIS mają wszyscy chłopcy powyżej 14 roku życia. Rosyjscy eksperci informują natomiast, że między terrorystami doszło do wewnętrznych walk. Powodem konfliktu ma być dostęp do źródeł finansowania i zaopatrzenia w broń.
Jak dotąd, od początku interwencji Rosji w Syrii, czyli od 30 września, rosyjskie lotnictwo ostrzelało 112 celów. Co więcej do działań militarnych Putin włączył także Flotyllę Kaspijską. Okręty wojenne przypuściły 26 ataków rakietowych na cele IS. Co więcej, wojsko rosyjskie prowadzi także działania lądowe pod osłoną sił powietrznych. Jak mówią eksperci, jest to pierwsza od wielu lat tak dobrze zorganizowana taktycznie interwencja. Wraz z Rosjanami działają żołnierze prezydenta al-Assada i oddziały irańskie.