Życie w UK

Wykupiłeś bilet EasyJet na majówkę? Sprawdź co możesz teraz zrobić

Fot. Getty

Wykupiłeś bilet EasyJet na majówkę? Sprawdź co możesz teraz zrobić

Easyjet 3

Po tym, jak na EasyJet spadła lawina krytyki za utrudnianie klientom zwrotu pieniędzy za bilety, brytyjski przewoźnik przygotował dla nich doskonałą ofertę, szybko okrzykniętą mianem oferty „Martini”. Bilety wykupione na lot w czasie przerwy majowej będzie teraz można wymienić na lot „kiedykolwiek, gdziekolwiek [i] w dowolne miejsce”.

Dla osób, które nie chcą rezygnować z podróży, a jedynie przesunąć lot na bardziej dogodny termin, najnowsza oferta EasyJet jest naprawdę doskonała. Oferta ta bowiem, szybko okrzyknięta przez ekspertów mianem oferty „Martini” (slogan „kiedykolwiek, gdziekolwiek [i] w dowolne miejsce” przywołuje na myśl hasło słynnej reklamy tego trunku), pozwala klientom EasyJet wymienić bilet na lot w przerwie majowej na dowolny lot w przyszłości. I to niezależnie od ceny. 

Dziennikarze „The Independent” ustalili, że niektórzy klienci EasyJet mogą na ofercie przewoźnika naprawdę skorzystać. Można bowiem sobie wyobrazić, że wymieniają oni bilety na lot tam i z powrotem z Glasgow do Belfastu za £40 na lot tam i z powrotem na Cypr (w niedalekiej przyszłości) za £894. Lot z Gatwick do Pafos może w szczycie sezonu kosztować nawet 23 razy więcej, niż krótki, godzinny lot przez Morze Irlandzkie. 

Takich drogich lotów w przyszłości jest zresztą więcej. Weźmy jeszcze dla przykładu lot tam i z powrotem z Londynu Luton do Genewy, w dniu 13 lutego 2021 r., który obecnie kosztuje £699. Z kolei bilet w jedną stronę z Faro w Portugalii do Londynu Gatwick w sobotę 29 sierpnia kosztuje obecnie £467. 

Oferta „Martini” pojawiła się po tym, jak EasyJet został mocno skrytykowany za utrudnianie klientom odzyskiwania pieniędzy za anulowane loty. Początkowo przewoźnik uniemożliwił staranie się o zwrot pieniędzy online i dopuścił taką możliwość jedynie przez telefon. A, jak można sobie wyobrazić, dodzwonienie się do centrali EasyJet w celu anulowania biletu graniczyło i nadal graniczy z cudem. 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

KE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagi
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj