Bielizna Bernarda Madoffa na licytacji

Luksusowe zegarki, buty, pierścień z 10,5-karatowym diamentem, bokserki i jedwabne spodnie od Armaniego – to wszystko można było kupić na aukcji przedmiotów pozostawionych po przebywającym w więzieniu największym oszuście finansowym wszechczasów – Bernardzie Madoffie.

Zanim trafił do więzienia stworzył piramidę finansową, a potem zdefraudował nawet 65 mld dolarów powierzonych mu przez tysiące osób. Zaufali mu nawet Steven Spielberg i John Malkovich, ale liczba oszukanych przez niego ludzi biznesu, filmu i innych jest niewyobrażalnie duża. Gdy wybuchł kryzys finansowy, imperium Madoffa załamało się, a Madoff, który przez ponad 20 lat oszukiwał swoich klientów, został skazany na 150 lat więzienia. Teraz władze przynajmniej częściowo próbują pokryć szkody wyrządzone przez Madoffa, stąd pomysł na aukcję jego luksusowego dobytku. Wziąwszy pod uwagę, że i tak na wolność przed upływem odsiadki (przypominamy – 150 lat) nie wyjdzie, dobra luksusowe poszły pod młotek na aukcji w hotelu Sheraton New York Hotel & Towers. – Kochał buty i wydał masę pieniędzy na 250 par, niektóre nigdy nie były noszone – powiedział Bob Sheehan, prowadzący aukcję. Wcześniej komornik przejął majątek Madoffa i nakazał jego żonie opuszczenie luksusowego apartamentu. Szacowana wartość znalezionych w nim rzeczy sięga 1,5 mln dolarów. Do tej pory sprzedano już wiele rzeczy należących niegdyś do Madoffa, m.in. luksusowy jacht. Rok temu aukcja przyniosła milion dolarów. Apartament na Manhattanie należący niegdyś do Madoffa zlicytowano za 8 mln dolarów, a za jego dom na Florydzie zapłacono 5,5 mln dolarów.

Co i za ile?
– bokserki z jedwabnymi spodniami od Armaniego oraz dziesiątki par skarpetek można było kupić za około 960-1370 dolarów
– trzy drewniane maski z motywami indiańskimi – 210-240 dolarów
– pierścień z 10,5-karatowym diamentem – wartość tego cacka szacowana jest na 300-350 tys. dolarów

Fot. Getty Images