Będę robił swoje

– mówi Jarek Hampel w wywiadzie dla Polish Express.

Czy pod względem nastroju, stałe uczestnictwo daje pewien komfort w porównaniu z rywalizacją z dziką kartą?
Oczywiście, jest to zupełnie inny start, tak naprawdę nie da się porównać systematycznego startu w cyklu Grand Prix, gdzie tych edycji jest kilkanaście do tego, gdzie startuje się jednokrotnie i można tylko i wyłącznie pokazać się z dobrej strony, nic więcej nie można osiągnąć tym jednym startem, więc to zupełnie inna sprawa.

Jarek Hampel powrócił z jakim celem?
Z celem takim, żeby dojechać do czołówki zawodników startujących w cyklu Grand Prix, to jest dla mnie najważniejsze. Nie chciałbym walczyć o utrzymanie się w mistrzostwach, to już będzie w tym momencie dla mnie porażka, gdybym musiał walczyć, żeby utrzymać się w cyklu. Ja chcę walczyć o coś więcej, walczyć o to, żeby może wbić się w tę piątkę najlepszych światowych zawodników tego cyklu.

Polscy kibice bardzo chcieli, byś znów na stałe startował w cyklu.
Bardzo się cieszę, wiedziałem, że mam tutaj spore poparcie, więc mi też zależało na tym. Co mogę więcej powiedzieć, naprawdę będę chciał sprawiać swoją jazdą dużą satysfakcję polskim kibicom, którzy faktycznie fatygują się, jeżdżą na różne stadiony Europy, bo to jest mój olbrzymi sukces, ale myślę, że to jest też sukces każdego polskiego kibica, a więc zrobię wszystko, co w mojej mocy.

Jesteś szybki,  konkretny, zdecydowany, ale czy czujesz na sobie presję, że gdy Tomek Gollob skończy karierę, to będziesz uważany za lidera naszej reprezentacji?
Przyznam szczerze, że jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Tomasz Gollob mówił, że będzie jeszcze długo jeździł. Pytanie trudne, ale przyznam się, że nie myślałem w ogóle w ten sposób. Skupiam się raczej na danym momencie, na tym, co w tym roku mam zaplanowane i będę robił swoje. Zobaczymy… możemy mówić dużo, możemy opowiadać, a tak naprawdę podczas tej ciężkiej rywalizacji na torze, w sportowej walce, zobaczymy, jaki jest układ sił, więc nie wiem, lepiej chyba mniej mówić, a skupiać się więcej na pracy i na tym, żeby w praktyce wszystko wychodziło, tak jak w założeniach.

Uczestnictwo w cyklu to też poważna inwestycja sprzętowa.
Owszem, powiedzmy sobie szczerze, że ten sport jest sportem drogim. Nakład finansowy jest olbrzymi, bo jest to sprzęt bardzo wyczynowy. Bez udziału sponsorów, którzy pomagają mi przygotować się do cyklu, byłoby na pewno ciężko. Na szczęście jakoś sobie radzę i pod tym względem jestem też w tym roku przygotowany.

Brakowało ci tej adrenaliny? Mam na myśli ten powrót do cyklu.
Bardzo brakowało mi cyklu Grand Prix. Nie potrafię słowami opisać tego, jak bardzo znowu się chciałem znaleźć w Grand Prix. Mam zamiar tej szansy nie przepuścić i naprawdę dołożę wszelkich starań, żeby osiągnąć sukces. Brakowało mi tego całego zamieszania, jeśli chodzi o Grand Prix w takim pozytywnym, oczywiście, sensie. No i jestem, ale to nie wszystko – być a jeździć i wygrywać to zupełnie inna rzecz i muszę zrobić wszystko, żeby było dobrze. Czeka mnie ciężka praca w tym roku.

Agencja Prasowa Edkam / Fot: Eddi Slater

Jarek Hampel na najwyższym stopniu podium!

Jarek Hampel zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo w Grand Prix na stadionie Parken w Kopenhadze.
Wyniki FIM Grand Prix Danii:
1. Jaroslaw Hampel, 2. Tomasz Gollob, 3. Chris Harris (Wielka Brytania), 11. Rune Holta, 17. Piotr Protasiewicz (zastępstwo za kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa)
Klasyfikacja generalna po 4 z 11 rund:
1. Jaroslaw Hampel 60, 2. Kenneth Bjerre (Dania) 55, 3. Tomasz Gollob 54, 11. Rune Holta 29.